Szczęście stanowi przedmiot pożądania milionów ludzi na całym świecie. Zazwyczaj utożsamiamy je ze sprzyjającymi czynnikami zewnętrznymi. Te nie zawsze okazują się dla nas korzystne, więc nierzadko popadamy w czarną rozpacz. W naszym artykule podpowiadamy, jak odnaleźć szczęście.
Spis treści:
- Uzależnianie szczęścia od czynników zewnętrznych
- Szczęście utożsamiane z czymś spektakularnym
- Dlaczego wielkie sukcesy szczęścia nie dają?
- Jak odnaleźć szczęście?
- Czym jest szczęście?
- Perfekcjonizm i porównywanie się z innymi – najwięksi wrogowie szczęścia
- Nadawanie rangi problemom
Uzależnianie szczęścia od czynników zewnętrznych
Zdaniem psychologów szczęście zbyt często uzależniamy od czynników zewnętrznych, a zbyt rzadko dostrzegamy, jak dużo zależy od naszej postaw. Możemy mieć całkiem udane życie, a mimo to uważać się za nieszczęśliwych. Analogicznie, czynniki zewnętrzne niekoniecznie nam sprzyjają, a mimo to nie załamujemy się i potrafimy dostrzec jasne strony życia. Dlaczego tak się dzieje?
Szczęście utożsamiane z czymś spektakularnym
Jeśli zastanawiasz się, jak odnaleźć szczęście, musisz zmienić swoje nastawienie i zbudować odpowiedni system wartości. Bardzo często uważamy, że gdy znajdziemy lepiej płatną pracę, kupimy własne mieszkanie, pojedziemy na wakacje na Seszele lub znajdziemy miłość swojego życia, nasza satysfakcja wzrośnie. Tymczasem udaje nam się odhaczać kolejne punkty z listy, mimo to szczęście nie nadchodzi. Możemy też mieć problem z realizacją niektórych celów, co ściąga na nas frustrację.
Dlaczego wielkie sukcesy szczęścia nie dają?
Bardzo często uważamy, że tylko wielkie osiągnięcia, nagrody, zjawiskowe wydarzenia mogą dać nam szczęście. Najlepszym dowodem, że tak się nie dzieje, są celebryci. Whitney Houston zrobiła spektakularną karierę, nie narzekała na brak pieniędzy i fanów, a mimo to popadła w uzależnienie od narkotyków, bo nie radziła sobie z codziennymi problemami. Te ją przerastały i wywoływały stany lękowe, które artystka zagłuszała, sięgając po używki. Pewnego dnia zmarła z powodu przedawkowania. Jak widać, to, czego często zazdrościmy innym, niekoniecznie przynosi zadowolenie z życia.
Jak odnaleźć szczęście?
Okazuje się, że odpowiedź na to pytanie jest dużo prostsza, niż można by przypuszczać. Zazwyczaj zakładamy, że los musi zacząć nam sprzyjać. Czekamy zatem na poprawę warunków na rynku pracy, wysyłamy kolejne CV, szukając lepiej płatnego zajęcia, które zapewniłoby nam bezpieczeństwo finansowe. Jednakże mimo podjętych starań, wciąż nie udaje nam się zmienić życia zawodowego. W takiej sytuacji łatwo do głosu może dojść frustracja. Jednak, czy tak się stanie, w dużej mierze zależy od nas. Szczęśliwe osoby to te, które skupiają się na tym, co mają, a nie wyszukują rzeczy, których im brakuje.
Czym jest szczęście?
Zdaniem psychologów szczęście to decyzja i swego rodzaju umiejętność. Mimo przeciwności losu, nierzadko dość poważnych, staram się docenić to, co posiadam. Nie koncentruję się nadmiernie na brakach, ponieważ to zawsze ściąga nas na dno i odbiera radość życia. Musimy nauczyć się cieszyć z tego, że mamy świetną sąsiadkę, wspaniałe przyjaciółki, piękną pogodę, dobrą książkę do przeczytania, spokój w domu, zdrowe oczy etc.
Perfekcjonizm i porównywanie się z innymi – najwięksi wrogowie szczęścia
Bardzo często sami sabotujemy swoje szczęście. Skupiamy się na tym, co nam się nie podoba – kiepskiej pracy, zbyt małym mieszkaniu, a nie umiemy powiedzieć, co zapewniłoby nam większe zadowolenie z życia. Poza tym szczęście odbiera nam perfekcjonizm, który stanowi zmorę naszych czasów. Gdy staramy się wszystko wykonywać idealnie, popadamy w czarną rozpacz, gdy noga nam się powinie. Także porównywanie się z innymi stanowi drogę donikąd. Przez taką postawę zawsze mamy wrażenie, że jesteśmy gorsi od innych.
Nadawanie rangi problemom
Zawsze wybieraj to, co buduje i cieszy. Np. spotkanie z przyjaciółką, dobry obiad czy ciekawą książkę. Nie oznacza to, że twoje problemy znikną jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Nagle zaczniesz więcej zarabiać, a przeciekający dach sam się naprawi. Niemniej to od nas samych zależy, jak dużą rangę przypisujemy problemom, które nas spotkały.