Teorie spiskowe są dziś na porządku dziennym. Mogłoby się wydawać, że współczesne społeczeństwa mają do nich większą tendencję niż ich przodkowie. Teorie spiskowe zawsze istniały, nie miały jednak takie siły przebicia. Te dotyczą rozmaitych spraw, począwszy od szczepionek, a skończywszy na tym, że Elvis Presley żyje. Skąd się biorą teorie spiskowe?
Spis treści:
- Stany lękowe a teorie spiskowe
- Teorie spiskowe a media społecznościowe
- Brak zaufania społecznego
- Skąd się biorą teorie spiskowe? Afery sprzed lat
Stany lękowe a teorie spiskowe
Nieważne, czy chodzi o szczepionki, środowisko LGBT, Żydów, zagraniczną fundację w Polsce, teorie spiskowe łączy jedno, a mianowicie strach przed nieznanym. To normalne, że boimy się obcych. Dawniej żyliśmy w jaskiniach i lasach, gdzie czyhało na nas wiele niebezpieczeństw. Największe szanse na przetrwanie mieli ci, którzy pozostawali nieufni. Mogli bowiem w porę zareagować na zagrożenie. Ewolucja premiowała tych, którzy wykazywali większą tendencję do odczuwania strachu. Ich geny przetrwały do naszych czasów. Dawniej strach przed nieznanym zwiększał szanse na przetrwanie. Dziś bywa uciążliwy, ograniczający, a nawet sam niesie ogromne zagrożenie. Niektórzy cierpią na stany lękowe. To właśnie z ich powodu boją się wszystkiego, co nieznane, w tym szczepionek, gejów i Żydów. W szczepionce widzą realne zagrożenie dla swojego zdrowia i życia. Uważają, że ktoś chce zmniejszyć liczebność populacji, szczepionka nie działa, bo powstała za szybko, ktoś chce na niej tylko zarobić, a przecież może powodować skutki uboczne. Inni natomiast nie radzą sobie ze strachem, jaki wygenerowała pandemia. Uruchamiają mechanizm obronny, który polega na zaprzeczeniu. Nie ma w tym nic oryginalnego, choć zazwyczaj nie omawialiśmy go w kontekście pandemii. Niektóre kobiety, które przyłapały męża na zdradzie, wypierają to, co widziały na własne oczy. Inni, aby nie zwariować, twierdzą, że koronawirus to ściema. Żaden nowy wirus nie istnieje. To tylko rządy próbują nam odebrać swobody obywatelskie pod płaszczykiem walki z groźnym patogenem. Oczywiście, wszystkie teorie spiskowe mają mniej lub bardziej racjonalne uzasadnienia.
Teorie spiskowe a media społecznościowe
Teorie spiskowe są dziś tak popularne, bo możemy wyciąć dowolny kadr, przerobić go, dorobić do niego historię i puścić dalej w świat, gdzie będzie rozprzestrzeniał się wirusowo. Najlepiej obrazuje to historia z tegorocznej Eurowizji. Tuż po zakończeniu konkursu w mediach społecznościowych huczało od plotek, że wokalista grupy Maneskin, która wygrała Eurowizję, zażywał narkotyki w green roomie. Miał tego dowodzić kadr, na którym Damiano David schyla się pod stół. Później okazało się, że artysta zwrócił uwagę na szklankę rozbitą przez swojego kolegę. Zarejestrowała to nawet inna kamera. Grupa Maneskin poddała się też testom na obecność narkotyków, które wykazały, że artyści nie byli pod działaniem środków odurzających. Jednak w internecie wciąż krążył kontrowersyjny zrzut ekranu. Jego wiarygodności miały dowodzić przykłady innych zespołów rockowych, w których chętnie sięgano po narkotyki.
Brak zaufania społecznego
Dlaczego tak bardzo wierzymy przypadkowemu internaucie, lekarzowi, który stracił prawo do wykonywania zawodu, gdy ci twierdzą, że szczepionki powodują autyzm, wpływają negatywnie na płodność etc.? Za zaistniały stan rzeczy odpowiedzialny jest brak zaufania społecznego. W krajach skandynawskich nikt nie podważa istnienia wirusa ani konieczności szczepień. Tam istnieje pokaźny kapitał w postaci zaufania społecznego. Obywatele wiedzą, że rząd robi wszystko, aby dbać o interes kraju. W Polsce nie ufamy politykom, bo wielu z nich było zamieszanych w różnego rodzaju afery. Księża mają problem z pychą i walką z pedofilią we własnym kręgu. Natomiast naukowcy i lekarze często za pieniądze wielkich koncernów farmaceutycznych, rozpowszechniali nieprawdę. Przerabiali wyniki badań laboratoryjnych, przepisywali zbędne leki etc. Brak zaufania społecznego ma daleko idące konsekwencje. Aby je odbudować musielibyśmy surowo rozliczyć tych, którzy nas zawiedli. Odpowiedzialność karna dla tych, którzy zawinili, mogłaby zmienić nasz stosunek do przedstawicieli polityki, świata nauki czy Kościoła.
Skąd się biorą teorie spiskowe? Afery sprzed lat
Powróćmy do afer sprzed lat. Jeśli zastanawiasz się, skąd się biorą teorie spiskowe, to musisz przyjrzeć się właśnie im. Wybuch elektrowni atomowej w Czarnobylu był początkowo tuszowany, przez co ludzie nie mogli się chronić przed szkodliwym promieniowaniem jądrowym. Wielu przypłaciło to życiem. Chińczycy co pewien czas wypuszczają ze swojego kraju groźne wirusy, ponieważ próbują udawać, że problem nie istnieje. Ich zakłamywanie rzeczywistości skutkuje tym, że ich obywatele swobodnie się przemieszczają i wywożą patogeny z kraju. Afera dotycząca tortur w amerykańskiej bazie wojskowej na terenie Polski dość długo była maskowana. Nic dziwnego, że nie ufamy politykom, naukowcom, lekarzom. Gdy ktoś wypuszcza teorię spiskową lub zwykłą plotkę – słyszałam, że rząd jutro zamknie miasta i zabroni przemieszczania się, wierzymy w nią. Bardzo dobrze pokazała to pandemia. Choć żadne miasto czy województwo nie zostało zamknięte, to przygotowywaliśmy się na to, zjeżdżając w rodzinne strony, robiąc gigantyczne zakupy i wynosząc ze sklepów zapasy papieru toaletowego. Jak się później okazało, całkowicie niepotrzebnie. Sklepy cały czas były czynne. Mogliśmy do nich chodzić. Ba, można było przejechać samochodem z województwa do województwa.