Pandemia zmieniła nasze życie nie do poznania. Nagle musieliśmy zwolnić tempo. Nie mogliśmy odwiedzić przyjaciół mieszkających za granicą. Pojawił się nawet problem z zakupem obuwia w sklepie stacjonarnym, bo galerie handlowe zostały zamknięte. Dotychczas nie znaliśmy lockdownu, teraz bardzo się go obawiamy. Jak wygląda nasze zdrowie psychiczne w pandemii?
Lockdown wpłynął pozytywnie na samopoczucie introwertyków
Pandemia wpłynęła na wszystkie aspekty naszego życia, w tym zdrowie psychiczne. Jedyną grupą, która zyskała na niej, są introwertycy. Oni często czuli się nie najlepiej przy dużej liczbie kontaktów społecznych. Delegacje, imprezy integracyjne, wyjazdy służbowe, konferencje – wszystko to dostarczało im zbyt wiele bodźców i było męczące. Podczas pandemii introwertycy mogli wreszcie odpocząć. Wielu z nich z zadowoleniem przyjęło możliwość pracy zdalnej. Jednak ekstrawertycy na temat pandemii i lockdownu mają do powiedzenia wyłącznie złe rzeczy. To właśnie zdrowie psychiczne tej grupy najbardziej ucierpiało w pandemii.
Strach związany z pandemią
Pandemia niesie ze sobą strach. Nie znamy dokładnie wirusa, nie wiemy, kiedy i w jakim kierunku zmutuje. Czy szczepionki, które są nam dziś podawane, okażą się skuteczne w przypadku zmutowanego szczepu COVID-19. Czy zmiany w jego materiale genetycznym osłabią patogen, a może go wzmocnią, zwiększą zaraźliwość i przełożą się na większą śmiertelność. Pandemia sprawia, że boimy się o zdrowie swoje i bliskich. Długotrwały stres, który nam towarzyszy, nie jest dobry dla naszego zdrowia. Coraz gorzej śpimy, mamy problemy z koncentracją, chodzimy rozdrażnieni. Lockdown przyczynił się też do wzrostu hejtu w internecie.
Niepewność jutra a kryzys gospodarczy po pandemii
Wielu z nas towarzyszy też niepewność. Nawet jeśli nie boimy się samego wirusa, bo jesteśmy młodzi i na nic nie chorujemy, nasz wujek lekko przeszedł infekcję, to wciąż pojawiają się obawy związane z pracą. Boimy się utraty zatrudnienia. Nie wiemy, do czego ostatecznie doprowadzi trwający kryzys gospodarczy. Jak szybko się skończy i kiedy. Czy nasza firma przetrwa te trudne czasy, a my zachowamy stanowisko i zarobek umożliwiający nam przeżycie, gdy ceny dookoła wzrastają w zawrotnym tempie?
Utrata kontroli a obostrzenia w pandemii
Omawiając zdrowie psychiczne w pandemii, należy zwrócić też uwagę na problem utraty kontroli. Wielu z nas bardzo źle przyjęło ten fakt. Przyzwyczailiśmy się do tego, że urodziny, wesele czy wakacyjny wyjazd możemy zaplanować. Rzadko coś stawało nam na przeszkodzie do realizacji naszych zamierzeń. Tymczasem teraz nie mamy kontroli nawet nad tym, czy w sobotę zrobimy zakupy w galerii handlowej, bo ta może zostać zamknięta w każdej chwili.
Praca zdalna a zdrowie psychiczne
Pandemia wprowadziła też zmiany w systemie pracy. Dotychczas wychodziliśmy z mieszkania do biura, tam skupialiśmy się na swoich obowiązkach zawodowych. Zatem wielkość mieszkania nie miała aż tak dużego znaczenia, zwłaszcza że po pracy często szliśmy na siłownię czy do znajomych. Podczas pandemii musieliśmy spędzać czas na niewielkiej powierzchni mieszkania, wiele osób zaczęło odczuwać przytłoczenie.
Wpływ lockdownu na zdrowie psychiczne
Zdrowie psychiczne w pandemii ucierpiało bardzo mocno, ponieważ każdy z nas potrzebuje relaksu i rozrywki. Tymczasem po pracy mogliśmy co najwyżej skoczyć do supermarketu po chleb i buraki. Marna to rozrywka, zwłaszcza dla ekstrawertyka, który do pełni szczęścia potrzebuje nowych bodźców. Teraz nasze samopoczucie stopniowo się poprawia. Możemy wyjść do restauracji czy kina, zrobić zakupy w galerii handlowej.
Zdrowie psychiczne w pandemii a izolacja społeczna
Pandemia przyczyniła się także do izolacji społecznej. Wiele z nas boryka się z wieloma problemami. Dużo łatwiej się żyje, gdy można o nich komuś opowiedzieć. Tymczasem pandemia nam to uniemożliwiła. Przestaliśmy się spotykać ze znajomymi w obawie o swoje zdrowie. W rezultacie nasze zdrowie psychiczne w pandemii mocno ucierpiało, bo nie mieliśmy jak rozładować napięcia, z kim przedyskutować problemów.