Jarosław Gowin zawsze dość dobrze czuł się w tematyce gospodarczej. Wprawdzie jako wicepremier pełnił funkcję ministra szkolnictwa. wyższego, ale teraz gdy Polska boryka się z problemem epidemii koronawirusa, coraz częściej przygląda się kwestiom ekonomicznym. Jarosław Gowin przedstawił plan Sośnierza.
Masowe testy na koronawirusa
Jarosław Gowin chciałby wykorzystać polskie testy na koronawirusa do przebadania nawet 80 tysięcy Polaków dziennie. Chciałby poprzez badania na masową skalę odseparować osoby chore od zdrowych. Niewątpliwie ta część planu Sośnierza ściśle pokrywa się z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia. Chińczycy dzięki masowym badaniom opanowali epidemię koronawirusa i dziś funkcjonują normalnie.
Aplikacje mobilne śledzące obywateli
Plan Sośnierza obejmuje też wykorzystanie aplikacji mobilnych do kontrolowania tego, jak przemieszczają się Polacy i z kim utrzymują kontakt. W przypadku stwierdzenia zakażenia u jednej z osób, można by odtworzyć jej sieć kontaktów.
Separacja poszczególnych grup społecznych
Jarosław Gowin pragnie też odseparować poszczególne grupy społeczne. Do szpitali trafiałyby tylko osoby w ciężkim lub średnim stanie. Te lekko przechodzące zakażenie koronawirusem trafiałyby do wyznaczonych hoteli. Podobny los spotkałby osoby mające kontakt z zakażonymi, te też byłyby kierowane do oddzielnych hoteli. Wszystko po to, by uniknąć wzajemnego zakażania się.
Izolacja seniorów
Jednocześnie plan Sośnierza przewiduje izolację osób starszych oraz chorych na schorzenia przewlekłe do zakończenia epidemii. Miałaby im zostać zapewniona stosowna ochrona. Wszystko po to, by osoby z grup podwyższonego ryzyka nie zakażały się koronawirusem.
Ratunek dla polskiej gospodarki
Gowin uważa, że należy jak najszybciej uruchomić polską gospodarkę, bo każdy dzień przestoju to 7-8 miliardów złotych straty. Niebawem zabraknie pieniędzy na finansowanie służby zdrowia, bo znacznie skurczą się wpływy z podatków.
Plan Sośnierza wydaje się niezwykle racjonalny. Niestety, Jarosław Gowin może nie mieć wystarczającej siły przebicia i nie zostanie on rozpatrzony przez rząd.