Choć żyjemy w XXI wieku, czasach, w których stawia się na wolność osobistą, wciąż ogranicza nas myśl, co inni powiedzą o naszym zachowaniu. Strach przed negatywną oceną społeczną sprawia, że rezygnujemy z rzeczy, na które mamy ochotę. Panie szczególnie boją się wystawić na ostracyzm społeczny. Przez lata wychowywane w przeświadczeniu, że pewnych rzeczy nie wypada robić, tłumią własne potrzeby i porzucają przyjemności. Czy kobiecie po czterdziestce wypada nosić mini?
Czego nie wypada robić czterdziestolatce?
Przyjęło się, że im kobieta jest starsza, tym mniej rzeczy jej wypada, co jest oczywiście bzdurą. Mężczyznom nikt nie wytyka, że po czterdziestych urodzinach należy zamienić krótkie spodenki na rybaczki etc. Kobietom natomiast stawia się bardzo wysokie oczekiwania, które tak naprawdę nie mają żadnego racjonalnego uzasadnienia. Panie po czterdziestce powinny być bardziej stateczne. Mniej się wygłupiać, nie chodzić na koncerty, nie skakać ze spadochronem, nie malować zbyt mocno ust i zrezygnować z mini.
Czy kobiecie po czterdziestce wypada nosić mini?
Społeczne nakazy i zakazy nie powinny wpływać na nasze życie. Nikt bowiem nas nie utrzymuje, same jesteśmy sobie sterem, żeglarzem, okrętem. Mamy prawo do własnego zdania, stylu i noszenia takich ubrań, na jakie mamy ochotę. Nieważne, ile mamy lat, ważne, jak czujemy się w mini. Krótka spódniczka zawsze nieco lepiej prezentuje się na szczupłych nogach. Jeśli masz zgrabne uda, nie musisz ich ukrywać przed światem. Noś mini za każdym razem, gdy masz na to ochotę. Oczywiście, mamy na myśli czas wolny. Do pracy bowiem nie zawsze wypada założyć mini. Wszystko zależy bowiem od wykonywanego zawodu. Panie zatrudnione w urzędach i bankach muszą przestrzegać dress code`u. Natomiast kobiety, które wykonują wolne zawody i nie mają kontaktu z klientem, mogą pozwolić sobie na swobodę w ubiorze.
Czy kobieta o krągłych kształtach może nosić mini?
Nawet kobiety o bardziej krągłych kształtach mają prawo nosić mini. To jest ich decyzja. Żyjemy w wolnym kraju, dlaczego zatem przejmujemy się tym, co pomyśli koleżanka z pracy lub nasza sąsiadka? Nie ona kupuje nam ubrania, więc niech nie komentuje naszego stroju. Jeśli chce się wypowiedzieć nt. naszego ubioru, to niech zrobi to tak, żebyśmy nie miały wątpliwej przyjemności słuchania tych wynurzeń. Jej zdanie nas nie interesuje, zatem niech pozostawi je dla siebie.
Co krótka spódniczka ma wspólnego z moralnością?
W Polsce można czasem spotkać samozwańczych stróżów moralności, którzy widząc kobietę ubraną w krótką spódniczkę, znajdują w sobie „odwagę”, by to głośno skomentować. Głosem pełnym oburzenia podkreślają, że swoim strojem gorszymy otoczenie. Prowadzimy się niemoralnie itp. To bardzo ciekawe podejście, ponieważ trudno znaleźć logiczny związek między mini a etyką.
Żyj i pozwól żyć innym
Za granicą panuje swoboda wyboru. Nikogo w Holandii czy Niemczech nie interesuje, czy sąsiadka ubiera mini, midi czy maxi, a może w ogóle nosi spodnie, ponieważ tak lubi. Niestety, w Polsce wciąż za bardzo przejmujemy się zdaniem innych, jednocześnie oceniając cudzy ubiór. Tymczasem to sprawa danej osoby, czy paraduje po mieście w bikini, krótkiej spódniczce, legginsach nadmiernie opinających ciało etc. Nam może się to owszem nie podobać, ale nie powinniśmy sobie zaprzątać tym głowy. Kimże bowiem jesteśmy, aby zwracać innym uwagę, jak mają się ubierać? Nasz strój też może komuś nie odpowiadać. Sąsiadce może się nie podobać, że chodzimy w czerwonych sukienkach. Koleżanka z pracy może mieć zastrzeżenia do naszego makijażu ust. Warto jednak trochę wyluzować i skupić się na własnym życiu, a nie ocenianiu innych ludzi.
Kobiecie po czterdziestce wypada nosić mini. Jeśli ma tylko taką potrzebę, może wyrzucić z szafy wszystkie dłuższe spódniczki i zastąpić je krótszymi, które wspaniale wydłużają nogi i doskonale eksponują nasze atuty. Jeśli akceptujesz swoje ciało i uważasz, że dobrze wyglądasz w mini, to po prostu ją noś. Nie przejmuj się opiniami innych. Puszczaj jej koło nosa. Bądź dla siebie najwyższym autorytetem w dziedzinie mody i stylizacji. Sama najlepiej wiesz, co jest dla ciebie najlepsze, w czym czujesz się komfortowo i wygodnie.
Magdalena Kukurowska