Była moda na niejedzenie węglowodanów, na popularności zyskuje wykluczenie z diety glutenu, a coraz więcej osób rezygnuje ze spożywania nabiału!
Czy jest to potrzebne? Zdania są podzielone. Sporo gwiazd deklaruje, że po wykluczeniu nabiału z diety ich sylwetka się wysmukliła, a cera uległa poprawie. Tylko czy aktorkom lub piosenkarkom powinniśmy wierzyć w kwestiach zdrowotnych?
Naukowcy jakiś czas temu orzekli, że dieta bogata w proteiny nie jest korzystna dla naszego zdrowia. Ocenia się, że może być równie szkodliwa co palenie papierosów! Chociaż ten pogląd szybko znalazł wielu zwolenników, to ogromna rzesza naukowców jest przeciwna tak restrykcyjnemu podejściu do diety.
Jak twierdzi m.in. dr inż. Katarzyna Okręglicka, specjalista w zakresie żywienia człowieka i dietetyki, pracownik naukowy w Zakładzie Medycyny Zapobiegawczej i Higieny Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, dieta wykluczająca całkowicie nabiał jest uzasadniona jedynie, gdy jesteśmy uczuleni na białka mleka. Przetwory mleczne są bogate w proteiny, które są podstawowym budulcem mięśni. Ponadto dają uczucie sytości oraz zawierają dużo wapnia, który jest niezwykle ważny dla stanu naszych kości.
Tak jak w przypadku wielu innych badań i odkryć, należy zachować do nich zdrowy dystans. Diety wykluczające mogą, ale nie muszą być odpowiednie dla naszego organizmu. Jeżeli chcemy schudnąć, najlepiej wykluczyć z diety tzw. puste kalorie, jakie jak cukier, alkohol a zamiast tłustych serów i mleka wybierać ich chudsze odpowiedniki.