Z badań socjologicznych wynika, że kobiety często patrzą na mężczyzn chłodnym okiem, zwracając uwagę na to, czy mają dobrą pracę, są wolni od nałogów i tryskają zdrowiem. Te kwestie oczywiście są istotne i warto brać je pod uwagę, aby nie uwikłać się w toksyczną relację, w której facet nie pracuje, ale przepija naszą wypłatę, a po wszystkim potrafi też uderzyć. Niemniej nie należy wiązać się z kimś tylko dlatego, że idealnie pasuje do naszego perfekcyjnego obrazka. Dlaczego przy wyborze partnera warto kierować się sercem?
Związek z rozsądku wolny jest od pozytywnych emocji
Kiedy się zakochujemy, czujemy, że dosłownie unosimy się nad ziemią. Świat nagle staje się pięknym miejscem, a praca przyjemnością. Zaczynamy patrzeć na nasze życie przez różowe okulary, cieszyć się nim, zamiast dołować brakiem podwyżki. Doceniamy to, co otrzymujemy od losu. Związek z rozsądku nie daje nam tego typu emocji. Nie odczuwamy podniecenia na myśl, że za chwilę spotkamy się z obiektem naszych westchnień. Nie pragniemy go dotknąć, nie wyobrażamy sobie pierwszego pocałunku czy trzymania się za rękę podczas spaceru. Omija nas wiele pięknych rzeczy, które spotkałyby nas, gdybyśmy wybrały dobry związek oparty na miłości. Wbrew pozorom kierowanie się sercem nie musi oznaczać wikłania się w toksyczne relacje. Wciąż możemy zachować zdrowy rozsądek i zrezygnować ze znajomości z osobą uzależnioną, nawet jeśli poruszyła w nas czułe struny.
W związku z rozsądku brakuje namiętności
Związek z rozsądku może mieć silne podwaliny w postaci zależności finansowej, dobrego wizerunku czy prestiżu. Niemniej brakuje w nim spoiwa w postaci namiętności. Taki związek z rozsądku może trwać latami, ale ociekać licznymi zdradami, brakiem bliskości i zostać przypłacony depresją. Czy jesteś w stanie pójść z kimś do łóżka tylko dlatego, że jest dobrym człowiekiem, wolnym od nałogów i prowadzi dużą firmę? Czy nie trąci ci to nieco prostytucją, w której oddajesz swoje ciało w zamian za profity?
Decydując się na związek z rozsądku, oszukujesz siebie i jego
Warto pamiętać, że dopóki obie strony wiedzą, że w związku nie ma miłości i namiętności, a mimo to się na niego godzą, to wszystko jest w porządku. To decyzja dwóch dorosłych osób, która innym może się nie podobać, ale powinna zostać zaakceptowana. Gorzej, gdy próbujemy oszukać siebie, że miłość przyjdzie z czasem, a przed partnerem udajemy zakochaną kobietę. A może on wolałby poczekać, aż spotka kogoś, kto naprawdę go pokocha i będzie za nim szalał?
Będąc w związku z rozsądku, możesz się zakochać
To ogromne niebezpieczeństwo. Możesz zniszczyć życie sobie i swojemu partnerowi, którego wybrałaś, kierując się zdrowym rozsądkiem. Taka relacja nie chroni bowiem przed zakochaniem, które może pojawić się w każdej chwili. Swoją prawdziwą miłość możesz poznać w sklepie, w pracy czy na ulicy. Co wtedy zrobisz? Wybierzesz to, co niepewne, ale emocjonujące, czy to, co bezpieczne, ale pozbawione namiętności?