Proaktywność to jest to, co lubię. To pewna filozofia życia, w której przyjmuje się, że człowiek jest odpowiedzialny za swoje życie przez dokonywanie wyborów. Bycie marionetką czy obserwatorką mnie nie zadowala, ja chcę i mam konkretny wpływ na swoją przyszłość.
Zmiana – szansa czy zobowiązanie?
Wiele osób boi się zmian właśnie dlatego, że wiąże się ona także z wzięciem odpowiedzialności za swoje życie. A wtedy, jeśli się coś nie uda, to oni sami za to odpowiadają. Nie każdy ma tyle odwagi, aby sprostać temu zadaniu. Ponarzekać na los, państwo, polityków i sąsiadów jest łatwiej. Ale czy przyjemniej? Oczywiście, że nie. Nie ma nic lepszego od zarządzania swoim własnym życiem i od decydowania o sobie i o swojej przyszłości. Owszem, wiąże się to z odpowiedzialnością, ale dorosły człowiek powinien być odpowiedzialny.
Żyję po swojemu…
Zawsze powtarzam, że nikt za mnie nie przeżyje mojego życia. Dziś pewne rzeczy zrobiłabym inaczej, choć może jednak nie, gdyż dzięki tamtym przeżyciom nauczyłam się wiele. Nie przejmuję się też tym, co inni mówią, bowiem najczęściej wypowiadają się te osoby, które swoje życie oddały we władanie losowi.
A ja chcę żyć po swojemu. I Was do tego zachęcam.