Wczoraj obchodziliśmy Święto Zakochanych. Większość osób cieszy się ze znalezienia drugiej połówki i chętnie wchodzi w związek. Relację z drugim człowiekiem traktuje jako źródło szczęścia i bezpieczeństwa. Niestety, nie wszyscy tak samo postrzegają miłość. Lęk przed bliskością bardzo często sprawia, że jedna osoba ucieka przed związkiem.
Lęk przed bliskością. Łowca, czyli wytrawny podrywacz
Lęk przed bliskością może przyjmować różne obrazy. Niektórzy początkowo bardzo zabiegają o partnera. Robią wszystko, by zwrócić na siebie jego uwagę. Zabierają na romantyczne kolacje, wysyłają kwiaty do pracy, urządzają karaoke dla ukochanej osoby. Jest to typ łowcy. Gdy ten wreszcie upoluje swoją zdobycz, to przestaje okazywać jej zainteresowanie. Nagle się od niej dystansuje, o zmianę swojego zachowania obwinia nawał pracy etc.
Księżniczka, czyli deprecjonowanie partnera jako odpowiedź na lęk przed zaangażowaniem
Drugim typem lęku przed bliskością jest księżniczka i książę. Osoby, które reprezentują taką postawę, bardzo często oczekują od drugiej strony, że ta będzie im nieustannie dostarczać wartościowej rozrywki. Nie chcą się z nią nudzić nawet przez chwilę. Początkowo relacja funkcjonuje prawidłowo, ponieważ druga strona bardzo się stara, wymyśla romantyczne randki oraz szalone aktywności, które dostarczają sporo adrenaliny. Jednak w pewnym momencie każdy związek wchodzi w fazę stagnacji. Gdy już zdobędziemy drugą połówkę, zaczynamy z nią planować wspólną przyszłość, a rzadziej organizujemy romantyczne randki. Na tym etapie księżniczka zaczyna wytykać wady swojemu partnerowi. Nagle przeszkadza jej jego zawód, poziom wiedzy, zdobyte wykształcenie etc. Tak naprawdę doszukuje się w nim wad, aby zniszczyć tę relację i pozbyć się poczucia zagrożenia, jakie odczuwa w związku z rodzącą się bliskością.
Murarz, czyli osoba, która samodzielnie decyduje o przebiegu relacji
Trzeci typ osoby z lękiem przed bliskością to murarz. To on chce decydować, kiedy spotka się z drugą osobą, jak przebiegnie spotkanie. Murarz bardzo często nie odpowiada na nasze wiadomości, lecz po jakimś czasie sam się odzywa. Ten typ osobowości może zacząć odcinać się od drugiej osoby za każdym razem, gdy poczuje się z nią blisko związany. Niekoniecznie szuka odskoczni w postaci flirtu z kimś innym, ale może zacząć przeglądać telefon w towarzystwie swojej połówki, ignorować jej potrzebę rozmowy. Murarz chce mieć nad wszystkim kontrolę, to on nadaje prędkości relacji. Gdy coś mu nie odpowiada, po prostu się odcina, a gdy zacznie tęsknić za bliskością, znowu szuka kontaktu.
Pozabezpieczne style przywiązania
Lęk przed bliskością uniemożliwia stworzenie dobrej relacji. Co ciekawe, 60% społeczeństwa reprezentuje bezpieczny styl przywiązania. Pozostałe 40% to style pozabezpieczne, czyli ambiwalentno-lękowy oraz unikająco-lękowy. Styl ambiwalentno-lękowy manifestuje się tym, że osoba, którą go reprezentuje, jest w stanie zrobić wszystko, by spełnić oczekiwania drugiej połówki. Tak bardzo boi się odrzucenia i jakiejkolwiek krytyki. Uważa, że każdy, nawet najmniejszy błąd, może zostać wytknięty i zniweczyć szanse na sukces. Osoby ze stylem ambiwalentno-lękowym często oplatają swojego partnera niczym bluszcz. Cierpią bowiem na chorobliwą potrzebę kontroli, aby zapobiec ewentualnej zdradzie. Natomiast styl unikowo-lękowy jest jeszcze trudniejszy we współżyciu. Taka osoba całkowicie odcina się od emocji. Bardzo często w ogóle nie czuje potrzeby stworzenia relacji. Wystarcza jej seks od czasu do czasu. Taki człowiek unika także wszelkich form czułości.
Co kształtuje styl przywiązania?
Styl przywiązania kształtuje się w naszym dzieciństwie. Wszystko zależy zatem od postawy opiekunów. Jeśli matka okazuje dziecku troskę i miłość, zapewnia mu poczucie bezpieczeństwa, to taki człowiek w dorosłym życiu reprezentuje bezpieczny styl przywiązania. Zaniedbania w tym aspekcie, w tym zostawianie dziecka w pokoju, aby spokojnie się wypłakało, rodzi jeden z pozabezpiecznych stylów przywiązania. Niestety, pamięć o tamtych wydarzeniach zapisuje się strukturach podkorowych. Bardzo często ich nie pamiętamy, co nie oznacza, iż nie oddziałują na nasze zachowanie.
Jak walczyć z lękiem przed bliskością?
Lęk przed bliskością często wymaga pracy z psychoterapeutą. Niektórym osobom wystarczy samo uświadomienie sobie problemu. Inni potrzebują długofalowej pomocy i terapii. Jednak warto skorzystać z pomocy psychologa, ponieważ tylko w ten sposób można otworzyć się na miłość i żyć w pełni.