Za oknem dziś niespełna 10 stopni. Na próżno wypatrywać słońca. Drugi rok z rzędu mamy wyjątkowo mroźny maj, który bardziej przypomina początek marca. Jak ubrać się przy zdradliwej, wiosennej pogodzie?
Pamiętaj o szaliku
Wiele osób zakłada, że skoro mamy wiosnę, to nie ma sensu nosić grubych szalików. To poważny błąd, ponieważ odsłonięta szyja to najkrótsza droga do przeziębienia, co w dobie epidemii koronawirusa rodzi szereg komplikacji. Osoba z objawami grypodobnymi nie będzie bowiem wiedziała, co jej dolega, a zgłoszenie się do przychodni czy szpitala, jest obecnie niemożliwe lub niewskazane.
Załóż grubszy płaszcz lub kurtkę
Ubierać należy się, biorąc pod uwagę pogodę, a nie porę roku. Jeśli za oknem jest zimno, zakładamy gruby płaszcz lub zimową kurtkę. Nasze zdrowie i dobre samopoczucie to największe wartości. Oczywiście pod grubą kurtkę nie musimy zakładać swetra, jeśli bluzka z długim rękawem w połączeniu z okryciem wierzchnim w pełni nas zabezpiecza przed mrozem.
Pomyśl o swetrze
Jeśli zakładasz kurtkę o średniej grubości, pomyśl o tym, aby wskoczyć też w sweter. Najważniejsze to się nie przeziębić. Jeśli pochowałaś zimowe kurtki, wybierz bardziej wiosenną, ale załóż pod nią kilka warstw ubrań.
Noś grube rajstopy
Co z tego, że mamy środek kalendarzowej wiosny, skoro za oknem jest tak zimno, że nie ma sensu wskakiwać w cienkie rajstopy? Dopóki nie zrobi się cieplej, zakładaj te o grubości 100 DEN, aby cieszyć się dobrym zdrowiem.
Zakładaj sukienki dzianinowe
Masz ochotę na sukienkę? Zamiast typowo wiosennej kreacji, którą kupiłaś niedawno przez internet, załóż sukienkę dzianinową z dłuższym rękawem, która zapewni ciepło twojemu organizmowi. Unikaj sytuacji, które mogą prowadzić do jego wychłodzenia, ponieważ osłabiony ustrój gorzej radzi sobie z patogenami, w tym z koronawirusem. Pamiętaj, że śladowa koncentracja wirusa nie stanowi zazwyczaj zagrożenia dla osoby silnej i zdrowej. Jednak przy osłabieniu organizmu nawet tak małe stężenie może doprowadzić do infekcji.
Postaw na botki
To nie pora na sandały, klapki czy balerinki. Lepiej wyciągnąć z szafy jesienne botki i chodzić w nich, dopóki nie zrobi się cieplej. Jeśli zmarzniemy od stopy, możemy mieć problem z pęcherzem lub przeziębieniem. Dbajmy o swoje zdrowie. Nawet w grubszych ubraniach możemy wyglądać atrakcyjnie.