Niepewność stanowi uczucie, z którym nie lubimy się konfrontować. Chcemy bowiem mieć wszystko pod kontrolą. Denerwujemy się, gdy nasze plany wymagają korekty przez nieprzewidziane okoliczności. Niestety czasem trzeba zaakceptować niepewność, ponieważ nie na wszystko mamy wpływ. Podpowiadamy, jak przygotować się na niepewne czasy.
Spis treści:
- Niepewność generuje lęki egzystencjalne, które często zagłuszamy
- Poczucie bezpieczeństwa – co zrobić, gdy zostanie zachwiane?
- Zdrowy rozsądek i reakcja adekwatna do sytuacji
- Jak przygotować się na niepewne czasy? Zachowaj sprawczość tam, gdzie to możliwe
- Niesienie pomocy potrzebującym nie może odbywać się twoim kosztem
- Dlaczego stawianie granic potrzebującym jest konieczne?
- Rezyliencja, czyli odporność psychiczna
- Akceptacja niepewności
- Oglądanie wiadomości potęguje lęki egzystencjalne
Niepewność generuje lęki egzystencjalne, które często zagłuszamy
Niepewność należy do tych emocji, z którymi sobie nie radzimy. Niektórzy pod jej wpływem popadają w panikę. Drudzy zagłuszają lęki, uciekając w alkohol, narkotyki czy seks, co prowadzi do uzależnienia. Niestety mimo najlepszych chęci, nie wszystko możemy przewidzieć. Doskonale pokazał to początek pandemii. Wiele z nas planowało Wielkanoc w gronie najbliższych, urlop czy huczne urodziny. Nagle pojawiły się obostrzenia, które zdezorganizowały nasze życie. Musieliśmy zrezygnować z wielu rzeczy lub odsunąć je w czasie. Choć pandemia nadal trwa, nauczyliśmy się normalnie funkcjonować.
Poczucie bezpieczeństwa – co zrobić, gdy zostanie zachwiane?
Pierwsze dni wojny u naszych granic pozbawiły nas poczucia bezpieczeństwa. To najbardziej elementarna potrzeba, której niezaspokojenie ma katastrofalne skutki. Poczucie bezpieczeństwa zapewniamy sobie na różne sposoby. Gromadzimy oszczędności, kupujemy drzwi antywłamaniowe, szczepimy się i wykonujemy badania profilaktyczne. Niestety nie każde wydarzenie możemy przewidzieć i się na nie przygotować. Pierwsze dni agresji przyniosły nam panikę. Polacy zaczęli stać w kolejkach do stacji benzynowych, bankomatów, biur paszportowych i kantorów. Rozpoczęło się też masowe wykupywanie żywności z długim terminem przydatności. Na szczęście wkrótce nadeszło opanowanie. Tylko nieliczni wciąż panikują.
Zdrowy rozsądek i reakcja adekwatna do sytuacji
Jak przygotować się na niepewne czasy? Przede wszystkim musimy nauczyć się zachowywać zimną krew i kierować wskazaniami zdrowego rozsądku. Nasza reakcja powinna być adekwatna do sytuacji. Na razie powinniśmy jednak normalnie pracować, uczyć się, planować remonty, spotkania w gronie znajomych czy bliskich. W naszym kraju nie dzieje się bowiem nic złego. Musimy pamiętać o tym, że panika popycha nas ku złym decyzjom. Nagle zaczynamy masowo wykupywać euro, przez co napędzamy wartość obcej waluty, a osłabiamy własnej. Później, gdy będziemy chcieli sprzedać euro, bo będziemy potrzebowali złotówek, możemy stracić na różnicy kursów.
Jak przygotować się na niepewne czasy? Zachowaj sprawczość tam, gdzie to możliwe
Kolejnym ważnym punktem, który warto poruszyć, rozpatrując kwestię, jak przygotować się na niepewne czasy, jest poczucie sprawczości. Dużo lepiej funkcjonujemy, gdy czujemy, że mamy chociaż częściowy wpływ na otaczającą nas rzeczywistość. Musimy chociaż w minimalnym stopniu odzyskać poczucie kontroli nad swoim życiem. Pomóc może w tym niesienie pomocy potrzebującym. Zbiórka żywności czy darów medycznych sprawia, że nie jesteśmy tacy bezsilni w obliczu zagrożenia. To dużo lepsze podejście od oglądania w telewizji doniesień z frontu, które traumatyzują i napawają lękiem.
Niesienie pomocy potrzebującym nie może odbywać się twoim kosztem
Niesienie pomocy potrzebującym to piękna inicjatywa, ale trzeba pamiętać, że pomagać możemy tylko wówczas, gdy najpierw zadbamy o siebie. W związku z tym nie poświęcajmy siebie w imię działań charytatywnych, bo szybko podupadniemy na zdrowiu czy kondycji psychicznej. Nie można całych dni spędzać w ośrodkach dla uchodźców. Potrzebujemy też odpoczynku. Każdy z nas ma ograniczone zasoby czasowe, finansowe, fizyczne i psychiczne. Na pierwszym miejscu powinien stawiać własne dobro. Np. jeśli kończą mu się oszczędności, to nie może kupować tyle darów dla uchodźców, ponieważ za chwilę zabraknie mu na opłaty.
Dlaczego stawianie granic potrzebującym jest konieczne?
Pomaganie innym nierozerwalnie wiąże się ze stawianiem granic potrzebującym. Nie możemy ich nadmiernie gloryfikować czy hołubić. Stawianie na piedestale zaburza bowiem równość między ludźmi. Uchodźców należy traktować tak samo jak Polaków. Stawianie granic jest potrzebne, bo to tacy sami ludzie jak my. Gdy nie ma jasnych zasad, niektórzy mogą nadużywać nasze dobre serce i wykazywać roszczeniowość. Tak samo działa stawianie kogoś na piedestale. Gdy tworzymy jednakowe zasady dla wszystkich – Polaków i uchodźców, a następnie je egzekwujemy, powstaje zdrowa atmosfera koegzystencji. Pamiętaj, że uchodźcy nie są święci, to tacy sami ludzie jak my. Jedni są uczciwi i empatyczni, drudzy roszczeniowi i problematyczni. Znajdziesz wśród nich dokładnie taki sam przekrój charakterów i osobowości jak wśród Polaków. Jeśli stawiasz na niesienie pomocy potrzebującym, oferując im własne mieszkanie, zawrzyj z nimi pisemną umowę. To chroni obie strony i zapobiega ewentualnym konfliktom.
Rezyliencja, czyli odporność psychiczna
Jak przygotować się na niepewne czasy? Należy popracować nad tym, co kryje się pod terminem rezyliencja. To nic innego jak odporność psychiczna, która ściśle wiąże się z elastycznością. Ten, kto ma wysoko wykształconą rezyliencję, nie panikuje, lecz przystępuje do racjonalnego działania. Nie ulega łatwo emocjom, lecz szuka rozwiązania problemu. Rezyliencja bardzo przydaje się w niepewnych czasach, ponieważ pozwala się do nich dostosować.
Akceptacja niepewności
Ponadto musimy zaakceptować niepewność. Nie przewidzimy tego, co stanie się za 5 godzin, za dzień, tydzień, miesiąc czy 2 lata. Musimy nauczyć się żyć w niepewnych czasach, ciesząc chwilą. Carpe diem nie oznacza jednak, że mamy postępować irracjonalnie, przepuszczając całe swoje oszczędności na przyjemności, bo jutra może nie być. Staraj się normalnie planować swoje życie, nie rezygnuj z dobrej zabawy i tego, co sprawia ci przyjemność.
Oglądanie wiadomości potęguje lęki egzystencjalne
Psycholodzy podkreślają również, że nie należy nadmiernie roztrząsać obecnej sytuacji, analizować jej na różne sposoby. To nic nie da, ale wzmocni w nas stany lękowe. Staraj się unikać oglądania wiadomości w telewizji i internecie. Newsy z frontu niewiele ci pomogą, mogą natomiast odebrać siły witalne niezbędne do normalnego funkcjonowania i pracy zawodowej.