Second handy bywają źródłem prawdziwych perełek w atrakcyjnej cenie. Można tam znaleźć markowe rzeczy, jak również nowiutkie ubrania z sieciówek z wysokiej jakości bawełny. Trzeba mieć jednak dużo cierpliwości i dobry system. Jak kupować w second handach?
Dzień dostawy
Warto sprawdzić, w jakim dniu tygodnia dostarczają nowy towar. Dzięki tej informacji wiesz, kiedy masz największą szansę na wyłowienie perełki w second handzie. Tak naprawdę najlepsze rzeczy w uniwersalnych rozmiarach rozchodzą się w dniu dostawy. Wtedy w sklepie z używaną odzieżą można spotkać prawdziwe tłumy. Jeśli przychodzisz kilka dni później, towar jest mocno przebrany. Zostają uszkodzone ubrania, te bardziej znoszone oraz odzież w nietypowych rozmiarach – 32 lub 52. Jeśli polujesz na dobrej jakości, bawełnianą bluzę lub jeansową kurtkę, musisz przyjść w dniu dostawy. To jednocześnie dzień, kiedy za ubranie zapłacisz najwięcej. Ale coś za coś. Masz wówczas też największy wybór.
Przebieraj ubranie po ubraniu
Jeśli idziesz na zakupy do second handu, musisz przebierać ubranie po ubraniu. Nie możesz tylko sięgać co któryś wieszak. Najgorzej jest w sklepach z używaną odzieżą, gdzie ubrania składuje się w kupkach. Grzebanie w koszu to dość żmudna praca, która nie zawsze przynosi owoce. Tam, gdzie są wieszaki, jest dużo łatwiej, ale też można coś przeoczyć przez nieuwagę. Na wypad do second handu zawsze zarezerwuj sobie więcej czasu, aby przejrzeć wszystko na spokojnie.
Letnich rzeczy szukaj zimą i na odwrót
Jeśli chcesz kupić piękną, bawełnianą sukienkę na urlop, szukaj jej w second handzie zimą, gdy wszyscy polują na swetry i nikt nie myśli o przyszłorocznych wakacjach. Analogicznie płaszcze zimowe kupuj latem, gdy wszyscy rzucają się na zwiewne sukienki.
Jeśli masz nietypowy rozmiar przyjdź dzień przed nową dostawą
Bardzo szczupłe kobiety oraz te bardzo krągłe, mogą przyjść na zakupy przeddzień nowej dostawy. Wówczas towar jest najtańszy, a ich rozmiar na tyle mało chodliwy, że istnieje spora szansa, że coś dla nich zostanie.
Przelicz, co bardziej się opłaca
W jedne dni kupujemy odzież na wagę, w inne za każdą rzecz płacimy 5 zł. W zależności od tego, co cię kusi, inna forma rozliczenia bywa atrakcyjniejsza. Chcesz kupić T-shirt? Lepiej kupić go na wagę za 45 zł za kilogram, bo on niewiele waży i zapłacisz za niego pewnie ok. 3-4 zł. Jeśli polujesz na sukienkę z dzianiny, która jest idealna na mrozy, poczekaj aż za każdą rzecz przyjdzie ci płacić 5 zł.