Oprócz Święta Niepodległości, 11 listopada obchodzimy Dzień Świętego Marcina, który hucznie obchodzony jest szczególnie w Poznaniu. Jaka historia jest związana z tym świętym i dlaczego właśnie w tym dniu zajadamy się słynnymi rogalami?
Święty Marcin
Marcin z Tours urodził się na Węgrzech, ale w Polsce jest jednym ze znanych i lubianych świętych. Jako dziecko, przyszły święty przeniósł się z ojcem na ziemie włoskie, gdzie poznał chrześcijaństwo. Mały Marcin pewnie nie spodziewał się, że w przyszłości wyniosą go na ołtarze. Mężczyzna poszedł w ślady swego ojca, zostając legionistą. W 338 roku, w jego życiu wydarzyło się coś, co być może nakierowało go na drogę ku świętości. Marcin spotykając żebraka, oddał mu połowę swego płaszcza. Po tym zdarzeniu, w nocy przyśnił mu się Chrystus. Marcin postanowił zrezygnować ze służby wojskowej, co nie godziło się ze służbą pańską wedle wiary chrześcijańskiej. Innym cudownym wydarzeniem w życiu Marcina była bitwa, którą miał stoczyć zaopatrzony w krzyż zamiast broni. Doprowadziło to do zawarcia pokoju,co odebrano jak znak z góry – opatrzność boską. Marcin dołączył do zakonu we Francji. Całe swoje życie prowadził skromnie. Zawsze obdarowywał innych miłosierdziem i swoją pomocą. Stawał po stronie niesłusznie oskarżonych, ubogich i potrzebujących. Jego życiorys pokazuje prawdziwe życie dobrego chrześcijanina, nic dziwnego, że Marcin został uznany za świętego.
Ulica Świętego Marcina
Święto Marcina jest obchodzone w wielu państwach europejskich, w Niemczech, Francji a także w Polsce. Szczególnym miejscem, gdzie 11 listopada obchodzi się imieniny Marcina jest Poznań. Choć św. Marcin nie jest patronem miasta, na dobre zapisał się w jego historii. Święty Marcin jest patronem kowali, młynarzy, krawców, żebraków, żołnierzy i wielu innych osób. W Poznaniu znajduje się ulica, nazwana jego imieniem. Dlatego 11 listopada, miasto obchodzi imieniny ulicy świętego Marcina, co jest dla miasta szczególnym wydarzeniem. Na ulicy gromadzą się mieszkańcy miasta oraz przybyli turyści, który wspólnie czczą pamięć tego wyjątkowego świętego. Symbolem święta są słynne rogale świętomarcińskie, którymi zajadają się mieszkańcy Europy.
Rogale świętomarcińskie
Tradycją dnia świętego Marcina są rogale świętomarcińskie, przygotowywane ze słodkiego nadzienia i ciasta francuskiego. Rogale wypieka się z dodatkiem białego maku i bakalii. Koniecznie muszą być polane lukrem i posypane orzechami. Ich cena jest dość wysoka, ze względu na zastosowane do wypieku składniki. Z tradycją rogali wiąże się historia. Legenda głosi, że pewien piekarz, widząc dobro Marcina, postanowił upiec słodkie rogale, które rozdał ubogim. Kształt wypieków również nie wziął się z przypadku, ponieważ przypominał podkowę konia św. Marcina. I tak po dziś dzień, rogale świętomarcińskie przypominają nam o wielkiej dobroci świętego. Kto nigdy ich nie jadł, koniecznie powinien ich spróbować, szczególnie 11 listopada.
Katarzyna Antos