Wstyd to emocja, która pojawia się wówczas, gdy postępujemy wbrew przyjętym normom, np. nie ustępujemy miejsca w autobusie kobiecie w ciąży czy seniorce. Ma on za zadanie przywoływać ludzi do porządku. Jest to ważne, ponieważ wstyd zapewnia ład społeczny i umożliwia pokojowe współistnienie. Przez to, że ludzie go odczuwają, nie kradną w supermarkecie i nie oszukują innych. Niemniej czasem przybiera patologiczne oblicze. Dlaczego zawstydzanie jest szkodliwe?
Spis treści:
- Czym różni się wstyd od zawstydzania?
- Zawstydzanie jako forma manipulacji
- Traumy w dorosłym życiu wynikające z zawstydzania
- Jak wygląda zawstydzanie kobiet?
- Wysokie poczucie własnej wartości antidotum na zaszczepianie poczucia wstydu
Czym różni się wstyd od zawstydzania?
O ile wstyd pełni pożyteczną funkcję, gdyż pokazuje nam, że sprzeniewierzyliśmy się pewnym ważnym zasadom społecznym i możemy narazić się na ostracyzm, o tyle zawstydzanie szkodzi. Często wykorzystuje się je jako środek przymusu. Zawstydzanie to powszechnie stosowana technika manipulacji, która ma doprowadzić do pożądanego efektu. Np. w wielu krajach wmawia się kobietom, że ich cielesność jest grzeszna, dlatego nie powinny za bardzo podkreślać swoich atutów. Takie zachowanie przystoi jedynie w bliskiej relacji ze stałym partnerem. Zawstydzaniu poddaje się także kobiety o krąglejszych kształtach, wmawiając im, że przy ich sylwetce nie wypada nosić krótkich sukienek.
Zawstydzanie jako forma manipulacji
Niestety, zawstydzanie wykorzystują też rodzice jako środek prowadzący do wytyczonego celu. Kto z nas nie słyszał kiedyś od swoich bliskich czy nauczycieli, że mlaska przy jedzeniu, siedzi w sposób nieprzyzwoity lub śmieje się z głupot. Takie komentarze, choć wydają się dość niewinne, na długo pozostają w pamięci i mogą poczynić daleko idące szkody. Warto o tym pamiętać i nauczyć się dyscyplinować dzieci w inny sposób.
Traumy w dorosłym życiu wynikające z zawstydzania
Przez notoryczne zawstydzanie człowiek przestaje być sobą. Uczy się tylko tych wzorców zachowań, które uchodzą za społecznie pożądane. Może też krępować się podczas spożywania posiłków w towarzystwie. Jeśli babcia ciągle powtarzała dziecku, że paskudnie siorbie i to wstyd, to może ono mieć spore opory przed wyjściem do restauracji. Takie problemy siedzą w dorosłych ludziach nierzadko do śmierci. Ograniczenia, jakie nakłada społeczeństwo poprzez zawstydzanie, odbierają radość życia.
Jak wygląda zawstydzanie kobiet?
Zawstydzanie kobiet ze względu na ich seksualność to często spotykany problem, do którego tak bardzo przywykliśmy, że nawet przestaliśmy go dostrzegać. Kobieta, która zakłada krótką spódniczkę, często słyszy, że ubrała się jak pani lekkich obyczajów. Muszkieterki na jej nogach budzą skojarzenia erotyczne, nikt nie zwraca uwagi na to, że pełnią funkcję praktyczną, gdyż w chłodny dzień zwiększają ochronę przed mrozem. Czerwona szminka, która pasuje do jej typu urody, także bywa odczytywana jako zachęta dla mężczyzn. Gdy kobieta podkreśla swoją cielesność, nawet nie mając na uwadze aspektu seksualnego, często słyszy krytyczne uwagi pod swoim adresem. Tymczasem warto zrozumieć, że każda z nas ma prawo do bycia sobą. Pomalowanie ust na czerwono i założenie muszkieterek dla nikogo nie stanowi przyzwolenia do molestowania seksualnego. Gdy kobieta idzie ulicą i spotyka ją coś złego, często słyszy, że ubrała się niestosownie i sama sprowokowała zdarzenie. Zachodzi tutaj wiktymizacja ofiary, dlatego coraz więcej pań zakłada bezkształtne, szare dresy i robi wszystko, by nijak nie wyróżniać się z tłumu.
Wysokie poczucie własnej wartości antidotum na zaszczepianie poczucia wstydu
Komu społeczeństwo próbuje zaszczepić poczucie wstydu? Na ogół problem ten dotyczy kobiet, które mają odwagę żyć w zgodzie ze sobą, płyną czasem pod prąd i nie boją się manifestować własnych poglądów. Singielka, kobieta bezdzietna, lesbijka, dyrektorka wielkiej firmy – wszystkie one nie podporządkowały się oczekiwaniom społecznym, dlatego regularnie spotykają się z zawstydzaniem. Im silniejsze drzemie w nas poczucie własnej wartości, tym lepiej radzimy sobie z atakami i nie rezygnujemy z wyrażania siebie, aby przypodobać się innym ludziom.