Niektóre osoby mają tendencję do objadania się słodyczami, podczas gdy inne doskonale sobie bez nich radzą. To, co spożywamy, jest w dużej mierze uwarunkowane genetycznie. Osoby z genami supersmakosza lubią słodki smak. Jednak często zdarza się, że osoba, która nigdy nie gustowała w słodyczach, nagle nie potrafi bez nich żyć. Tutaj nie mamy do czynienia z uwarunkowaniami genetycznymi, lecz psychologicznymi. Dlaczego objadamy się słodyczami?
Słodycze zapełniają głód miłości
Czy zauważyłaś, że osoby szczęśliwie zakochane rzadko objadają się ponad miarę? Tacy ludzie mogą pochwalić się wewnętrzną równowagą. Są szczęśliwi i nie muszą się ratować ciasteczkiem czy czekoladką. Gdy nagle zbyt często sięgasz po słodycze, możesz być pewna, że w twoim życiu źle się dzieje. Może to być efekt obojętności partnera, wypalenia w związku lub kiepskiego radzenia sobie w nowej roli np. matki czy ojca.
Słodycze pozwalają zapomnieć o problemach
Gdy mamy jakiś problem, np. martwimy się redukcją zatrudnienia w naszej firmie, brakiem klientek w salonie, to często chcemy zapomnieć o zmartwieniach. Jedni w takiej sytuacji sięgają po alkohol, drudzy po chipsy, a trzeci po czekoladę. Żadne z tych rozwiązań nie jest dobre dla naszego organizmu i staje się źródłem nowego problemu, czyli uzależnienia. Etanol i sacharoza to substancje silnie uzależniające. A z nałogiem niełatwo zerwać.
Czekolada chwilowo zwiększa stężenie serotoniny
Osoby mające tendencję do stanów depresyjnych mogą szukać pocieszenia w czekoladzie. Jej spożycie przyczynia się do chwilowego wyrzutu serotoniny. Jednak radość i dobre samopoczucie nie trwają długo. Na dodatek czekolada zawiera sporo tłuszczu i cukru, przez co jest wysokokaloryczna i przyczynia się do rozwoju otyłości. A to kolejny powód do zmartwień.
Słodyczami zajadamy stres lub nudę
Po ciasteczka możemy też sięgać, gdy się nudzimy. Np. matki, które całe dnie zajmują się wyłącznie dziećmi, czują się zmęczone taką sytuacją. Rutyna je frustruje i sprawia, że jedzą ponad miarę i często sięgają po słodkie desery. To jednak nie zmienia ich życia na lepsze, problem nudy wciąż pozostaje, na dodatek prowadzi do kompleksów, bo ciało staje się coraz bardziej porośnięte tkanką tłuszczową.