Dziedziczenie traumy pokoleniowej stanowi przedmiot badań psychoanalityków. Przyglądają się oni skomplikowanym procesom, które prowadzą do przekazywania emocjonalnego dziedzictwa. Obecnie uważa się, że wspomniane zjawisko odbywa się drogą genetyczną oraz za pośrednictwem komunikatów niejawnych. Jak rodzinna trauma wpływa na życie człowieka? W jaki sposób można się z nią uporać.
Spis treści:
- Trauma pokoleniowa przekazywana na poziomie nieświadomym
- Dlaczego warto dostrzec emocjonalne dziedzictwo?
- Jak odziedziczona trauma wpływa na jakość życia?
- Jak przekazywana jest rodzinna trauma? Podłoże genetyczne
- Komunikacja ukryta a dziedziczenie emocjonalne
- Dziedziczenie emocjonalne – kiedy staje się źródłem lęku?
- Jak przerwać dziedziczenie traumy rodzinnej?
Trauma pokoleniowa przekazywana na poziomie nieświadomym
Psycholodzy potwierdzili w badaniach, że dziedziczenie emocjonalne rzeczywiście ma miejsce. Rodzice pewnych informacji nie przekazują swoim dzieciom. Np. nie wspominają im o śmierci starszej siostry, próbie gwałtu, byciu świadkiem wypadku, w którym zginęła kuzynka. Jednak w jakiś sposób dzieci wiedzą o tych trudnych wydarzeniach. Zostały one zakodowane w ich podświadomości.
Dlaczego warto dostrzec emocjonalne dziedzictwo?
Psychoanalitycy zauważyli, że większość ludzi dziedziczy nieprzepracowane doświadczenia swoich przodków. Np. babcia wychowywała się bez swoich rodziców, dlatego zachowuje chłód emocjonalny. Jej dzieci i wnuki same nie potrafią nawiązać lepszego kontaktu ze swoimi emocjami, odcinają się od nich. Nie potrafią wchodzić też w bliskie relacje międzyludzkie. Osoby, które zdają sobie sprawę z traumy pokoleniowej, zazwyczaj lepiej funkcjonują, bo potrafią stworzyć siebie w oparciu o własną narrację.
Jak odziedziczona trauma wpływa na jakość życia?
Odziedziczona trauma rodzinna czyni człowieka nieszczęśliwym, ponieważ nie pozwala mu sięgać po to, czego pragnie. Psycholodzy zauważyli, że nawet obserwując cierpienie drugiego człowieka, możemy przeżyć traumę, choć nam nie przydarzyło się nic złego. Dziedziczenie traumy pokoleniowej sprawia, że potomkowie osób straumatyzowanych skarżą się na objawy psychosomatyczne. Często nawiedzają ich bóle głowy, dolegliwości pokarmowe oraz trudności z oddychaniem. Do tego dochodzi zwiększona predyspozycja do ataków paniki i stanów lękowych. Niektórzy ludzie regularnie odczuwają niepokój. Nie wiedzą, z czego on wynika, dlatego nie potrafią się z nim uporać. Ta trudna emocja ich zalewa i odbiera racjonalne myślenie.
Jak przekazywana jest rodzinna trauma? Podłoże genetyczne
Genetycy zauważyli, że niektóre czynniki zewnętrzne, w tym stres, wpływają na ekspresję genów. Pod ich wpływem pewne informacje zawarte w DNA ulegają ujawnieniu, a inne wyciszeniu. Przekładając to na język biochemiczny – kortyzol sprawia, że organizm wytwarza pewne białka. Jednocześnie blokuje syntezę innych łańcuchów polipeptydowych. Jeśli mama doświadcza napięcia nerwowego w ciąży, to w jej organizmie obserwuje się wzrost poziomu hormonu stresu. Ten z kolei przez łożysko przenika do dziecka i wpływa na ekspresję jego genów. Ten problem bardziej szczegółowo opisuje epigenetyka.
Komunikacja ukryta a dziedziczenie emocjonalne
Dziedziczenie emocjonalne odbywa się także drugą drogą, którą zajmują się psycholodzy. Mowa o komunikacji ukrytej, czyli niewyrażonej za pomocą słów. Nie każde zdarzenie trzeba zrelacjonować wprost, czasem wystarczą gesty, które zostaną prawidłowo odczytane przez dziecko. Młody człowiek pozostaje w całkowitej zależności od swoich opiekunów. Aby przetrwać, musi odczytywać ich nastroje i dostrajać się do mamy czy taty. W rezultacie potrafi dostrzec również ich obawy i ból emocjonalny.
Ponadto trauma rodzinna często jest przekazywana za pomocą zdań, które nie nawiązują wprost do przeżyć, lecz noszą znamiona światopoglądu. Np. w niektórych rodzinach da się wyczuć wrogość do Niemców, choć ta nigdy nie została wyrażona w sposób jawny. Owa niechęć wynika z traumatycznych przeżyć, np. zabicia dziadka przez gestapowca. Dzieci chłoną te emocje i intuicyjnie dostrzegają w nich sens. Niestety, ta spuścizna rodzinna może im zaszkodzić.
Dziedziczenie emocjonalne – kiedy staje się źródłem lęku?
Psycholodzy uważają, że trauma rodzinna jest przekazywana wówczas, gdy doświadcza jej osoba, z którą się identyfikujemy. Np. córka współodczuwa lęk matki, która niemal padła ofiarą gwałtu. Kobieta w przeszłości została wciągnięta do bramy, ale ktoś jej pomógł. Nie doszło do tragedii, ale jej córka podświadomie obawia się mężczyzn, opustoszałych ulic i ciemności. Już jako dwuletnia dziewczynka nie pozwalała się zbadać żadnemu lekarzowi. W dorosłym życiu również ich unika. Bezpiecznie czuje się tylko w towarzystwie innych kobiet.
Jak przerwać dziedziczenie traumy rodzinnej?
Rodzinne traumy często funkcjonują na poziomie podświadomym. O ile niechęć do Niemców zazwyczaj da się wyczuć i racjonalnie uzasadnić, o tyle sny ze scenami gwałtu zazwyczaj przerażają. Mogą wręcz nasilać lęk u kobiety, która je ma, mimo że nie doświadczyła przemocy seksualnej. To jej mama padła ofiarą napaści, którą na szczęście udaremniono. Aby przerwać cykl traumy, trzeba ją przede wszystkim dostrzec i wypracować własne zasady funkcjonowania w świecie. Młoda kobieta, gdy uświadomi sobie, dlaczego mężczyźni rodzą w niej lęk, może otworzyć się na rozmowę z nimi.