Od pewnego czasu panuje moda na noszenie dość oryginalnych butów. Te, które przedstawimy poniżej wzbudzają sporo kontrowersji. Są stosunkowo drogie i wykonane z nietypowych materiałów. Ewentualnie wyglądają dość dziwnie. Przedstawiamy najdziwniejsze buty, które są modne.
Melissa
Oryginalne Melissy to buty przypominające krojem balerinki. Jednak w przeciwieństwie do nich są wykonane z gumy, zazwyczaj kolorowej i pachnącej gumą balonową. Mają spore grono zwolenniczek. Wiele pań jest gotowych zapłacić za oryginalne Melissy nawet kilkaset złotych. Trzeba przyznać, że trzeba umieć je zestawić i być odważną. Ze względu na gumowate tworzywo mogą przypominać wielu osobom klapki na basen, które zakładamy, aby nie nabawić się grzybicy stóp i paznokci. Jednak gdy się do nich przyzwyczaimy, może się okazać, że są praktyczne. Można je zakładać w dni, kiedy zbiera się na deszcz. Łatwo doczyścimy je z ewentualnego błota.
Birkenstock
Ich zaletą jest wygoda. Mają bardzo dobrą jakościowo wyściółkę. Ich podeszwa nie jest twarda, lecz charakteryzuje się dużą elastycznością. Są płaskie i sprawdzą się u osób, które mają problemy z butami np. przez zbyt wysokie podbicie czy halluksy. Nosi się je wygodnie, zapewniają swobodny przepływ powietrza nawet w najbardziej upalne dni. Oryginalne Birkenstocki są wykonane z dobrych jakościowo materiałów, dlatego też stanowią inwestycję na lata. Mają jednak jedną cechę, która nie każdemu przypadnie do gustu. Wyglądają trochę jak klapki szpitalne, które nosi personel medyczny.
Zaxy
Oryginalne Zaxy to krewni Meliss. Są balerinkowate, ale też szpicowate. Pachną słodko, dlatego mają spore grono zwolenników. Pasują do miejskich stylizacji. Nie są to jednak buty, które komponują się z eleganckimi i dziewczęcymi sukienkami czy spódnicami. Warto mieć na uwadze, że bliżej im do ubrań w stylu sportowym, w tym dresowych sukienek. Mają jednak sporo uroku i są dobrej jakości, ponieważ produkuje je ten sam koncern co Melissy.