Jedni klasyfikują to zjawisko zagrożenie dla nastolatków, inni zaś traktują jako ciekawy sposób na flirt. Na czym polega sexting? Jak możemy go wykorzystać?
Sexting, czyli wiadomości ze szczyptą pikanterii
Wraz z rozwojem nowych technologii i sposobów komunikacji, jak czaty, portale społecznościowe i smartfony, powstało zjawisko o nazwie sexting. To połączenie dwóch słów, czyli sex i texting – wiadomości tekstowe. Samo zjawisko jest znane od dawna, ale dopiero niedawno określenie sextingu wpisało się we współczesny język, szczególnie młodych osób. Możemy zaliczyć to do formy komunikacji XXI wieku, opartej na wiadomościach z podtekstem seksualnym. Głównym motywem są wiadomości tekstowe, lecz obecnie zalicza się także zdjęcia czy grafiki. Od kilku lat jest uznawany jako termin, oficjalnie funkcjonujący w słowniku języku angielskim. Szybko podchwyciły go także inne kraje, więc jest również znany w Polsce. Z pewnością wiele osób korzysta z takiej komunikacji, ale być może do tej pory nie miała świadomości, że istnieje jej specjalistyczne określenie. Termin często pojawia się w literaturze poświęconej relacjom damsko-męskim, wszelkich poradnikach oraz vlogach tego typu.
Jak wykorzystać sexting?
Nie bez powodu doradcy do spraw związków czy osoby zajmujące się psychologią społeczną mówią na tema sextingu. W przypadku relacji damsko-męskich, to doskonała forma na ożywienie związku, obudzenie dawnych uczuć, w tym pożądania i namiętności. Sexting może być formą terapii dla par, które pragną wnieść w swoje życie seksualne więcej ognia. Wiadomości seksualne mogą skutecznie podgrzać temperaturę w związku, na nową budząc zainteresowanie partnerów. To także doskonały pomysł na nietypową grę wstępną. Wysyłanie pikantnych wiadomości czy zdjęć w ciągu dnia, wzmocni apetyt na więcej i rozbudzi wszystkie zmysły, które będą w pełni gotowe na wieczór. Odważne wiadomości SMS czy zdjęcia w bieliźnie z pewnością zaskoczą niejednego mężczyznę. Erotyczne wiadomości urozmaicą długoletni związek, czy relację, która z jakiegoś powodu znacząco osłabła. Pomogą także osobom nieśmiałym, które mają problem z wyrażeniem swoich potrzeb seksualnych. Jeden SMS może zdziałać prawdziwe cuda, więc warto to wykorzystać.
Niewinny flirt czy zagrożenie?
Jeśli traktujemy sexting, jako formę komunikacji z naszym partnerem, wszystko jest w najlepszym porządku i normie. Ale zjawisko może okazać się niebezpiecznym narzędziem w rękach pedofilów czy cyberprzestępców. Jest bowiem uznawane za zagrożenie, szczególnie dla młodych osób, które masowo korzystają z internetu. Sexting może być wykorzystany jak element stalkingu czy szerzeniu pornografii. Wiadomości, które wysyłamy mogą trafić do kogoś, kto zechce je rozpowszechnić. Niejednokrotnie słyszeliśmy o wycieku do sieci nagich zdjęć, filmów czy wiadomości. Wówczas sexting wykorzystany w ten sposób może być formą wykroczenia, uwłaszczającego czyjąś godność i prywatność. Należy więc z pełną świadomością i odpowiedzialnością korzystać z takiej komunikacji. Wszystko ma swoje granice, które jak wiemy łatwo przekroczyć. Niewinny flirt może przerodzić się w coś więcej, ale może być użyty jako broń przeciwko nam, dlatego bądźmy rozważni wysyłając tego typu wiadomości.
Katarzyna Antos