Optymizm bywa w życiu bardzo przydatny, pozwala przejść przez wiele trudnych momentów. Lekarze twierdzą, że dobre nastawienie wpływa pozytywnie na rokowania pacjenta i zwiększa jego szanse na wyzdrowienie. Czasem jednak popadamy w przesadę i sami narażamy się na kłopoty. Czym jest nierealistyczny optymizm i jak rzutuje na nasze życie?
Komplement zawsze traktujemy jako szczery
Nieważne, czy ktoś komplementuje nasz wygląd, czy docenia naszą pracowitość, miłe słowa zawsze traktujemy jako szczere. Często nie zastanawiamy się nawet przez chwilę, czy ktoś nie mydli nam oczu, aby coś ugrać. Szef może nas chwalić, ale nie nagradzać finansowo. Sąsiad może komplementować nasz wygląd tylko dlatego, że chce się z nami przespać. Niektórzy prawią pochlebstwa, bo zależy im na tym, abyśmy wyświadczyli im jakąś przysługę. Umysł człowieka postrzega osobę komplementującą jako dobrą i życzliwą. Same miłe słowa wpływają pozytywnie na nasze poczucie własnej wartości. Niestety, mogą też zniekształcać postrzeganie rzeczywistości. W rezultacie, gdy usłyszymy komplement, stajemy się bardziej podatni na manipulację.
Krytykę odbieramy jako nieuzasadnioną złośliwość
Co ciekawe, krytykę, niezależnie od tego czy uzasadnioną, czy wyssaną z palca, zawsze traktujemy jako nieuzasadnioną złośliwość. Nie zastanawiamy się nad argumentami drugiej strony. Nie próbujemy obiektywnie ocenić własnego zachowania i wyciągnąć wniosków na przyszłość. Zamiast potraktować merytoryczną krytykę jako prezent, który daje nam szansę rozwoju, zakładamy, że ktoś ma złe intencje i chce nam sprawić przykrość. Ba, jego nieprzychylne komentarze łączymy z zazdrością, którą rzekomo ma odczuwać względem naszej osoby.
Czym jest nierealistyczny optymizm?
Czasem zakładamy różowe okulary i także nie widzimy świata takim, jakim jest w rzeczywistości. Nierealistyczny optymizm zazwyczaj nie ma mocnych podstaw. Ba, wiele wskazuje na to, iż jest nadmierny, całkowicie nieuzasadniony. Nierealistyczny optymizm dobrze obrazują nieprzemyślane komentarze polityków, którzy twierdzą, że koronawirus jest już w odwrocie. W ten sposób dają swoim obywatelom złudne poczucie bezpieczeństwa, które często prowadzi do skrajnie nieodpowiedzialnych zachowań.
Jak media kształtują nastroje społeczne?
Media mają ogromny wpływ na kształtowanie nastrojów społecznych. Niestety, często wypaczają pewne zjawiska. Np. zbyt optymistycznie podchodzą do pewnych zagadnień, vide reportaże w stylu „Polacy bogacą się”. Czasem też popadają w nadmierny dramatyzm, strasząc nas śmiercionośnymi truskawkami z Hiszpanii, które miały nas masowo zarażać koronawirusem. Krótko mówiąc, od tego, jaką stację telewizyjną ktoś ogląda, zależy nawet jego podejście do pandemii. Na jednych kanałach bagatelizuje się pandemię, twierdząc, że to zwykła grypa. Na drugim straszy się wszystkim, truskawkami, zakupami w galerii handlowej, kolejnymi mutacjami i szczepionkami, które rzekomo nie są wobec nich skuteczne. Media kształtują nastroje społeczne, nierzadko uciekając się do manipulacji. Dziennikarze, którzy straszą ludzi chodzących bez maseczki po ulicach Polski, sami urządzają wielkie imprezy w swoich domach. Czasem dla własnego dobra, warto przestać śledzić serwisy informacyjne, a swoją wiedzę czerpać z obiektywnych źródeł naukowych oraz rzetelnych artykułów, które skupiają się na problemie, nie sianiu paniki.
Jak nierealistyczny optymizm rzutuje na nasze życie?
Wbrew pozorom, nierealistyczny optymizm może okazać się dla nas szkodliwy. Bardzo często zakładamy, że jakiś problem nas nie dotyczy. Np. wypadki drogowe przydarzają się innym, na koronawirusa chorują osoby starsze, a nie takie młode jak ja, zwolnili moich znajomych, ale mnie to nie grozi. W rezultacie nadmierny optymizm obniża naszą czujność, a nierzadko prowadzi do brawury i nieodpowiedzialnych zachowań. Przez nadmierny optymizm wiele osób nie zakłada maseczki do sklepu, nie myje też rąk po zakupach. Za pierwszym razem może ktoś niczym się nie zarazi, ale przy kolejnym może mieć już mniej szczęścia.