Gdy myślimy o idealnym mężczyźnie, zazwyczaj mówimy, że powinien mieć poczucie humoru. Choć to określenie dla każdego oznacza co innego, to jedno jest pewne. Poczucie humoru jest potrzebne. Bez niego trudno funkcjonować w społeczeństwie i poradzić sobie w sytuacjach podbramkowych.
Co z pewnością nie jest poczuciem humoru?
Trudno mówić o żarcie, gdy pod płaszczykiem dowcipu obrażamy drugą osobę. Gdy komuś w taki zakamuflowany sposób wypominamy pewne wady, to nie świadczy to o tym, iż jesteśmy mistrzami kabaretu. Bardzo często obnaża naszą małość i zazdrość. Dlaczego opowiadamy szczupłym koleżankom głupkowate dowcipy o byciu patyczakiem? Czy nie chcemy w ten sposób dopiec im i dowartościować same siebie?
Poczucie humoru to też nie brak reakcji na obraźliwe słowa
Bardzo wiele z nas boi się, że zostanie posądzone o brak poczucia humoru. Nie chcemy uchodzić za sztywne i nudne, dlatego bardzo często śmiejemy się do rozpuku z mało śmiesznych dowcipów na swój temat. W takiej sytuacji wystarczyłoby powiedzieć: przeginasz, takie żarty wcale mnie nie bawią, więc zaprzestań ich.
Warto mieć do siebie odrobinę dystansu
O ile naśmiewanie się z naszej osoby nie jest czymś, co powinnyśmy tolerować, o tyle żartobliwe słowa – w tej sukience wyglądasz jak przedwojenna sanitariuszka, warto przyjąć z dystansem. Jeśli są wypowiedziane w sposób życzliwy, świadczą tylko o dziwnym kroju sukienki, czyimś skojarzeniu. Nie ma w tym żadnego ataku pod naszym adresem. W takiej sytuacji warto odpowiedzieć dowcipem na żart. To poprawia nastrój i rodzi poczucie wspólnoty.
Poczucie humoru pomaga w trudnych sytuacjach
Wyobraź sobie sytuację, gdy klient ma do ciebie nieuzasadnione pretensje, jest niczym chmura gradowa. Czasem warto odnieść się do jego słów, przyznać mu rację, ale jednocześnie rozładować napięcie poprzez żart. W ten sposób osłabiamy jego chęć ataku i zwiększamy prawdopodobieństwo, że pozostanie z nami na dłużej.
W łóżku warto pozwolić sobie na odrobinę dystansu
Podczas seksu nie zawsze wszystko wychodzi. Do tego dochodzą odgłosy natury fizjologicznej. Nie ma sensu się ich wstydzić i unikać swojego partnera po stosunku. Można to przecież obrócić w żart, stwarzając miłą i przyjemną atmosferę, która zachęca do kontynuowania erotycznych igraszek.