Nadchodzi moment w życiu każdego rodzica, kiedy ukochana pociecha opuszcza rodzinne gniazdo.
Dzieci dorastają i zaczynają prowadzić samodzielne życie. Wyfruwają z rodzinnego gniazda. Opuszczając rodziców i znane otoczenie.
Wyprowadzka z rodzinnego domu
Czas studiów czy rozpoczęcie kariery zawodowej wiąże się zwykle z wyprowadzką z rodzinnego domu. To ogromny krok dla młodego człowieka, który tak niedawno był naszym ukochanym dzieckiem, biegającym radośnie po podwórku. Takie rozstanie często bywa bolesne dla rodziców, u których pojawia się pustka a nawet poczucie samotności. Nasze, już dorosłe dziecko zaczyna podążać swoją drogą, wkraczając w odpowiedzialne życie. Kochający rodzice chcą jak najlepiej dla swoich bliski i zwyczajnie niepokoją się o ich dalsze losy. Wizja pustego i cichego domu może być przerażająca. Wyprowadzka od rodziców to także sukces naszego dziecka, które wychowaliśmy na zaradnego człowieka, pragnącego założyć własną rodzinę. Powinniśmy więc cieszyć się tym szczęściem i pozwolić dziecku rozpocząć życie na własny rachunek.
Czas na własne pasje
Poczucie pustki i samotności towarzyszące wyprowadzce dziecka z domu, można zmienić. Warto wykorzystać wolny czas na odkładane przez lata pasje i marzenia. To idealny moment, aby pomyśleć o sobie. Jest mnóstwo ciekawych propozycji spędzania wolnego czasu. Wszelkie zajęcia sportowe czy kluby stoją otworem. Być może marzyliśmy o zagranicznej wycieczce, kursie pływania czy tańca. Każdy czas jest dobry, na hobby. Możemy zapisać się na ciekawe zajęcia tematyczne bądź zająć się uprawą działki.
Brak nieustannej kontroli
Opuszczenie rodzinnego gniazda wiąże się z dorosłością. Wcześniej mogliśmy kontrolować naszą pociechę. Teraz, gdy jest już dojrzała, sama musi nauczyć się rozwiązywać codzienne problemy. Nie zamęczajmy więc dziecka codziennymi telefonami z milionem pytań. Nie róbmy niezapowiedzianych wizyt. Rodzinne wsparcie jest niezwykle ważne, ale pamiętajmy o tym, że nadopiekuńczość może przynieść więcej szkód niż pożytku.