Bardzo często dajemy się zwieść pozorom. Mężczyźni wiedzą, czego oczekujemy, więc początkowo chętnie nam to ofiarowują. Zdają sobie sprawę, że nie interesuje nas przygodny seks, więc udają zainteresowanie stałym związkiem. Twierdzą, że poszukują prawdziwej miłości. Są czuli i romantyczni. Jak rozpoznać zaangażowanie mężczyzny i nie pomylić go ze zręczną manipulacją?
Bombardowanie miłością to nie to samo co zaangażowanie mężczyzny
Jeśli nie mamy doświadczenia w związkach, lub wychowałyśmy się na komediach romantycznych, łatwo mylimy bombardowanie miłością z zaangażowaniem. To normalne, gdy mężczyzna chce nas najpierw poznać, zanim się zaangażuje i zadeklaruje. Może się przez to wydawać wycofany. Niekoniecznie jednak ma złe intencje. On nie zamierza nam wyznawać miłości, dopóki nie wie, czy chce z nami być. Nie rzuca słów na wiatr, lecz wykazuje się odpowiedzialnością. Bombardowanie miłością to często spotykana forma manipulacji, którą posługują się narcyzi, psychopaci i socjopaci. Próbują nas oczarować, aby zyskać to, na czym im zależy. Nie liczą się z naszymi uczuciami, dlatego uciekają się do podstępu.
Jak nie paść ofiarą manipulacji?
Zanim zajmiemy się zagadnieniem, jak rozpoznać zaangażowanie mężczyzny, skupmy się na Twoim dobru i bezpieczeństwie. Po pierwsze, nie pozwól się obsadzić w roli bohaterki. Jeśli on jest taki zakochany, a po chwili prosi Cię o pożyczkę lub inną formę wsparcia, chce Cię wykorzystać. Po drugie, nie zakładaj, że to kolejny kłamca taki jak Twój eks, chyba że widzisz analogię w jego zachowaniu, np. bombardowanie miłością.
Jak rozwijać nową znajomość z mężczyzną, aby uniknąć cierpienia?
Zalecamy, abyś była ostrożna i obserwowała rozwój wypadków. Niczego nie przyspieszaj. Nie angażuj się, zanim nie zyskać pewności co do jego intencji. Analizuj to, co się dzieje, wyciągaj z tego wnioski. Jeśli coś budzi w Tobie ambiwalentne emocje, porozmawiaj o tym z przyjaciółkami. One ze względu na to, że nie są zaangażowane w tę relację, zachowają większy obiektywizm. Dysponują też większym doświadczeniem życiowym. Zaufaj im, zwłaszcza gdy zniechęcają Cię do kontynuowania tej znajomości. Jeśli nie uważają danego sygnału za niepokojący, ale Twoja intuicja mówi co innego, zaufaj przeczuciom.
Jak rozpoznać zaangażowanie mężczyzny?
- Zapewnia Ci poczucie bezpieczeństwa. Nie masz problemu, aby się przed nim otworzyć i wyrazić własne zdanie, nawet jeśli odbiega od popularnych opinii.
- Mimowolnie się do niego uśmiechasz i robisz to naturalnie. Nie chodzi o grymas, który przywołujemy na twarz, aby zyskać nieco na atrakcyjności, lecz autentyczną radość ze wspólnie spędzonych chwil.
- Słucha Twoich wypowiedzi i odnosi się do nich. Dopytuje przy tym o kwestie, które pozostają dla niego niejasne. Zapamiętuje ważne informacje, które mu przekazałaś. Np. to, że masz problem z psującym się zamkiem i przesyła Ci link do produktu, którym możesz go “usprawnić”.
- Nie jest wulgarny. Mężczyźni w swoim towarzystwie lubią rzucić mięsem. Czasem opowiadają sobie seksualne dowcipy. Jeśli zależy im na kobiecie, potrafią się z tym wstrzymać. Nie chcą jej bowiem urazić.
- Nie dąży do seksu. Zaangażowany mężczyzna pragnie, abyś miała o nim dobre zdanie i nie chce Cię spłoszyć, zbyt wcześnie dążąc do seksu.
- Wypowiada się pozytywnie o swojej siostrze, mamie czy kuzynce. Widać, że ma dobre relacje z innymi kobietami. Gdy je krytykuje, bądź ostrożna. Nawet jeśli robi to z uzasadnionych powodów, to prawdopodobnie ma też nieuświadomione nieadaptacyjne schematy. Może je przenosić na relację z Tobą.
- Zaangażowany mężczyzna nie opowiada o swoich eks, bo nic już do nich nie czuje. Poza tym jest dżentelmenem i wie, że pewne sprawy lepiej zachować w tajemnicy.
- Jest uczciwy i prawdomówny, nawet gdy jego wypowiedź może nie przypaść Ci do gustu. Nie chodzi tu o krytykę Twojej osoby, ale o odmienne poglądy w sprawach społeczno-politycznych.
- Nie upija się w Twoim towarzystwie, bo chce dobrze wypaść i lepiej Cię poznać. Nie potrzebuje alkoholu, żeby się znieczulić i dodać sobie animuszu.
- Jest cierpliwy i spokojny, niczego nie przyspiesza. Nie sugeruje Ci, że na piątej randce wypada pójść do łóżka. Szanuje Twoją autonomię.