Sztuka autoprezentacji
Zdjęcie autorstwa Christina Morillo z Pexels

Dziś sztuka autoprezentacji odgrywa niezwykle istotną rolę. Nie chodzi tutaj wcale o osoby publiczne, które muszą umieć wypowiedzieć się przed kamerą i zaprezentować własne osiągnięcia. Każdy z nas musi przyswoić wiedzę, jak mówić o sobie, ponieważ tego wymaga współczesny świat. Na szczęście sztuka autoprezentacji nie jest tak trudna, jak może wydawać się na pierwszy rzut oka.

Spis treści:

  1. Mówienie o sobie a brak przygotowania
  2. Ocieplanie wizerunku, czyli jak mówić o sobie, aby wypaść profesjonalnie?
  3. Mówienie o życiu prywatnym w sytuacjach formalnych
  4. Jak mówić o sobie? Pułapka nielubienia, czyli zmora kobiet
  5. Sztuka autoprezentacji a rys osobisty

Mówienie o sobie a brak przygotowania

Bardzo często czujemy się zaskoczone, gdy musimy powiedzieć coś o sobie. W rezultacie zamykamy się w sobie i rzucamy nieprzemyślane zdanie. O ile na imprezie możemy oczekiwać względnego spokoju w tym zakresie, o tyle rozmowa kwalifikacyjna to głównie sztuka autoprezentacji. Jeśli wybierasz się na nią, zastanów się, co możesz powiedzieć o sobie, aby przedstawić siebie w jak najlepszym świetle, a jednocześnie nie przesadzić. Jakie są twoje mocne strony? Może masz świetne wyczucie kolorystyki. Ta niepozorna umiejętność może się przydać, gdy ubiegasz się o pracę w mediach. Tam bardzo często nie tylko trzeba władać poprawną polszczyzną, wykazywać się kreatywnością, ale też wszystko zaprezentować w ładny sposób. Jeśli twoją mocną stroną są umiejętności interpersonalne, podkreśl je w swojej autoprezentacji. Ta cecha może ci pomóc w przyszłości w ubieganiu się o kierownicze stanowisko oraz w walce o pracę wymagającą kontaktu z klientem.  Warto mieć jakieś hobby. Jednak dużo ciekawiej zabrzmi, gdy powiesz, że czytasz książki rozwojowe, aniżeli rzucisz tylko: czytam książki. Sztuka autoprezentacji wymaga zaciekawienia odbiorcy. Staraj się zatem mówić w sposób angażujący drugą stronę.

Ocieplanie wizerunku, czyli jak mówić o sobie, aby wypaść profesjonalnie?

Niestety, wiele kobiet zanadto stawia na ocieplanie wizerunku, co kończy się dla nich zaprzepaszczeniem szans na zatrudnienie w prestiżowej firmie.  Zamiast mówić o swoich osiągnięciach zawodowych i umiejętnościach, skupiamy się na tym, że jesteśmy matkami, żonami, pieczemy ciasta itp. Tymczasem umiejętność pieczenia ciast nie jest potrzebna w pracy biurowej. Jeśli ubiegasz się o posadę w marketingu firmy oferującej akcesoria kulinarne, to podanie takiej informacji ma sens.  Pokazuje bowiem, że znasz się na temacie, którym będziesz się zajmowała.

Mówienie o życiu prywatnym w sytuacjach formalnych

Sytuacje formalne wymagają od nas pewnej powściągliwości. Niestety, nie wszystkie zdajemy sobie z tego sprawę. Mówienie o życiu prywatnym podczas kolacji biznesowej sprawia, że wyglądamy mało profesjonalnie. Lepiej skupić się na rozmowach dotyczących kultury jako small talku. Nadmierne spoufalanie się z klientem czy przełożonym nie jest bowiem mile widziane. Poza tym po co im informacja, że twój mąż miał właśnie wyrywaną ósemkę?

Jak mówić o sobie? Pułapka nielubienia, czyli zmora kobiet

Kobiety często muszą zmierzyć się z jeszcze jednym problemem. W ich przypadku sztuka autoprezentacji przypomina czasem zaginanie czasoprzestrzeni. Jeśli kobieta jest kompetentna, zdecydowana, ma spore doświadczenie zawodowe i nic nie mówi o dzieciach, wpada w pułapkę nielubienia. Teraz dużo zależy od rekrutera lub przełożonego. Niektórzy cenią sobie kompetencje i nie kierują się stereotypami, wówczas zatrudnią osobę, która nie boi się być sobą. Drudzy uważają, że panie powinny być ciepłe i rodzinne. Z drugiej strony gdy takie są, nie spotykają się z chęcią zatrudnienia. Reasumując, nasza sztuka autoprezentacji powinna skupiać się na naszych mocnych stronach ukierunkowanych na strefę zawodową. Lepiej darować sobie kwestie związane z życiem prywatnym. Zatrudnienie znajdziemy tylko wówczas, gdy trafimy na rekrutera o otwartym umyśle. Ten, kto takowy posiada, doceni nasz profesjonalizm.

Sztuka autoprezentacji a rys osobisty

Sztuka autoprezentacji powinna zawierać wyraźny rys osobisty. Nie możesz być taka sama jak 10 kandydatek przed tobą. Nawet jeśli prowadzisz całkiem zwyczajne życie, zawsze możesz je korzystnie zaprezentować. Np. zdecydowałam się na studia z rachunkowości, ponieważ porządek zapewnia mi poczucie bezpieczeństwa. Lubię też obliczać i prognozować różne rzeczy, dlatego stanowisko, o które się ubiegam, stanowiłoby dla mnie doskonałą formę realizacji. Od dziecka lubiłam liczyć – pieniądze, podsumowywać wydatki oraz to, która paczka chipsów jest dla mnie bardziej opłacalna pod kątem zakupów. Myślę, że doskonale sprawdzę się na stanowisku, o które się ubiegam. Zawsze pamiętaj o tym, aby podkreślić swoją pewność siebie. Nawet gdy czasem ci jej brakuje, warto postarać się pokazać z jak najlepszej strony.  Twoi przełożeni cenią sobie zapewne osoby pewne siebie.