#metoo

Od 15 października, w mediach społecznościowych zaczęto udostępniać #metoo lub jego polską wersję #jateż. O co chodzi? Co takiego kryje się za tajemniczym hasztagiem?

Skandal w Hollywood

Wszystko zaczęło się od publikacji jednej z aktorek. Alyssa Milano, którą zapewne znacie z roli jednej z sióstr w kultowym serialu Czarodziejki, postanowiła zareagować na skandal w Hollywood. Od jakiegoś czasu mówi się o aferze z jednym z producentów, który miał molestować kobiety. Chodzi o Harveya Weinsteina, który w latach 90. zdobył Oscara za film Zakochany Szekspir. Pojawiły się zarzuty o molestowanie seksualne i wymuszanie milczenia za pieniądze. Producenta publicznie oskarżyły aktorki, wśród których znajdziemy takie gwiazdy jak Gwyneth Paltrow, Cara Delevingne czy Angelina Jolie. Zdaniem mediów, skandal może być największą tego typu aferą w branży. Informacje o skandalu poruszyły wiele kobiet i najwidoczniej dały im odwagi. Jedną z nich została Alyssa Milano, która postanowiła wyznać za pomocą hasztagu, że również była molestowana, zachęcając do otwartości także inne kobiety. Na odzew w mediach społecznościowych nie trzeba było dużo czekać.

#metoo

Alyssa podkreśliła, że jeśli wszystkie napastowane czy molestowane kobiety określiłyby swój status hasztagiem #metoo, pokazałoby to skalę problemu. A ta jest niemała. Sprawdziliśmy #metoo na Instagramie. Liczba publicznych publikacji sięga prawie 400 tysięcy. Do tego doliczmy także ponad 600 #jateż, czyli polskiego odpowiednika. Hasztag obecny jest także na Facebooku, Twiteerze i innych mediach społecznościowych. Liczby mówą same za siebie. Miliony kobiet postanowiło podzielić się czymś tak traumatycznym jak molestowanie seksualne. W sieci znajdziemy nie tylko same hasztagi, ale także historie, opisujące czego doświadczyły kobiety. Być może cały skandal i wytworzona w związku z nim akcja pokaże, że kobiety zasługują na szacunek, a problem przemocy seksualnej nie powinien być w żadnym wypadku bagatelizowany.

Molestowanie seksualne kobiet

molestowanie seksualneKobiety zaznaczają, że często były wyśmiewane, a ich skargi dotyczące zachowania mężczyzn czy chłopców, jeszcze w czasach szkolnych, nie były traktowane poważnie. O molestowaniu seksualnym mowa wtedy, gdy dochodzi do takiego zachowania, które nie jest akceptowane, narusza czyjąś godność oraz sferę intymną. Takie poniżanie jest karalne i absolutnie nie powinno być tematem tabu. Przerażająca jest liczba wspomnianych hasztagów oraz historie kobiet. Być może wśród nich zauważyłyście swoje koleżanki, przyjaciółki czy znajome. A może same doświadczyłyście napaści czy molestowania na tle seksualnym. Jedno jest pewne, koniecznie trzeba o tym rozmawiać i nigdy więcej nie dopuścić do sytuacji, kiedy ktoś jest krzywdzony przez drugą osobę.

Katarzyna Antos