Wesoła rozwódka

Czy rozwódka może być wesoła? Oczywiście, że może! W końcu rozwód warto potraktować jak nowy początek. Wraz z Wydawnictwem Replika mamy dla Was trzy egzemplarze książki Wesoła rozwódka, której autorką jest Iwona Czarkowska. Poznajcie wyniki konkursu!

Rozwódka wcale nie musi być kobietą smutną i przegraną!

Życie może rozsypać się w mgnieniu oka. Jednego dnia jesteś szczęśliwą mężatką i urządzasz nowy dom, a następnego do twoich drzwi puka obca kobieta i oznajmia, że ukochany mąż od dawna cię zdradza. To właśnie przytrafiło się Alicji. Wyprowadza się, składa pozew o rozwód i zaczyna nowe życie w kawalerce, której użycza jej przyjaciółka. Na przekór wszystkim postanawia udowodnić, że rozwódka nie musi być wcale stracona dla świata. Może być wesoła i cieszyć się nowym życiem! To nowe życie najlepiej rozpocząć z rozmachem i przytupem. A jak konkretnie? Alicja już wie i postanawia pomóc innym kobietom, które spotkało to, co ją, i pokazać im, że życiem można się cieszyć nawet po rozwodzie. A może przede wszystkim po rozwodzie?
Będzie wesoło i będzie się działo!

Weź udział w konkursie i wygraj książkę Wesoła rozwódka Iwony Czarkowskiej!

Aby zdobyć jeden z trzech egzemplarzy powieści Wesoła rozwódka Iwony Czarkowskiej od Wydawnictwa Replika, wystarczyło odpowiedzieć na poniższe pytanie.

Gdybyś była na miejscu Alicji – bohaterki książki, co zrobiłabyś po rozwodzie?

Spośród nadesłanych odpowiedzi nagrodziliśmy najciekawsze. Poniżej prezentujemy nagrodzone wypowiedzi.

Katarzyna M.: Po rozwodzie pojechałabym w podróż dookoła świata. Zwiedziłabym miejsca, które do tej pory były tylko w mojej sferze marzeń. Taka podróż byłaby dla mnie oczyszczeniem po związku i szansą, na przeżycie fantastycznych chwil w odległych kulturach.

Ilona R.: Na miejscu Alicji, po rozwodzie zaprosiłabym swoje najlepsze przyjaciółki na imprezę w babskim gronie. Byłoby to coś w stylu sabatu czarownic, oczywiście pozytywnie zakręconych, gdzie popijając wino, siedziałybyśmy przy ognisku i rozmawiałybyśmy do białego rana. A przy okazji mogłabym spalić zbędne rzeczy, pozostawione przez mojego już eks męża 🙂

Sandra T.: Rozwód to bez wątpienia trudne przeżycie, więc każdej kobiecie należy się chwila oddechu. Zrobiłabym więc coś szalonego, czym byłby skok ze spadochronem. A kto wie, może taki sport stałby się moją nową, niezwykłą pasją 🙂 🙂 🙂

Gratulujemy i zachęcamy do udziału w pozostałych konkursach!