maseczka-do-twarzy

Regularne nakładanie odżywczych maseczek na twarz pozwala spowolnić procesy starzenia i cieszyć się nienagannym wyglądem cery.  Multimasking to nowy trend, który przywędrował do nas z Azji i polega na nakładaniu kilku różnych preparatów na poszczególne partie twarzy.

Cera mieszana  nastręcza sporo trudności w codziennej pielęgnacji. Jak dobrać odpowiedni krem, żel do mycia twarzy i maseczkę, gdy w strefie T skóra wykazuje tendencję do przetłuszczania, a suche policzki domagają się solidnej porcji nawilżenia? Azjatki, które dzięki rozbudowanym rytuałom pielęgnacyjnym zachowują młody wygląd na długo, uznały, że jeśli poszczególne części twarzy mają inne potrzeby, to należy nakładać na nie różne rodzaje maseczek. W ten oto sposób narodził się multimasking.

Multimasking podbija serca internautek!

O tym, jak dużą popularnością cieszy się multimasking, najlepiej świadczą wpisy zamieszczane na Instagramie – aplikacji na smartfony i iPhone`y, która pozwala na swoim profilu dzielić się własnoręcznie wykonanymi zdjęciami i krótkimi filmikami. Aby grafika była dostępna także dla osób nieobserwujących naszego  konta, zdjęcia podpisuje się z użyciem hashtagów, przykładowy hashtag dla strobingu, czyli konturowania twarzy rozświetlaczem, wygląda następująco #strobing.

Na czym polega multimasking?

Multimasking polega na nakładaniu w tym samym czasie różnych maseczek na poszczególne partie twarzy, uwzględniając ich specyfikę. Tak oto na strefie T z tendencją do przetłuszczania rozprowadzamy zieloną glinkę, a na suchych policzkach odżywczą miksturę na bazie miodu.  Problem pojawia się wówczas, gdy kupujemy maseczki w saszetkach, których zawartość zgodnie z założeniami producenta powinna wystarczyć na jedną aplikację. Jeśli minimalną porcję emulsji nakładamy na nos, z pewnością nie zużyjemy całej zawartości opakowania. Żadna kobieta nie lubi marnotrawstwa, z ciężkim sercem przychodzi nam wyrzucanie zepsutych kosmetyków, których nie udało nam się spożytkować w przewidzianym terminie, wszak musiałyśmy na nie zapracować. Na szczęście multimasking nie musi wiązać się z rozrzutnością, wystarczy, że oprócz maseczek w saszetkach do koszyka w drogerii wrzucimy również malutkie, plastikowe słoiczki, które zostały stworzone z myślą o podróżach.  Taki pojemniczek nie jest drogi, jego cena zazwyczaj kształtuje się poniżej złotówki. Jeśli nie masz na podorędziu specjalnego słoiczka, umyj opakowanie po starym kremie i dokładnie je osusz, po czym przelej do niego maseczkę z saszetki.

trendy-w-pielegnacji

Multimasking – poznaj zalety nowego trendu kosmetycznego!

Choć niektóre trendy kosmetyczne zahaczają o fanaberie, multimasking zbiera pochlebne opinie wśród dermatologów i kosmetologów. Nakładanie kilku różnych maseczek na poszczególne partie twarzy jest ze wszech miar uzasadnione, wszak przetłuszczające się czoło potrzebuje oczyszczenia, a suche policzki dogłębnego nawilżenia.  Aplikacja treściwego kosmetyku w strefie T z tendencją do intensywnej produkcji sebum może zakończyć się wysypem zaskórników i podskórnych gul.  Z kolei nakładanie na suche policzki zielonej glinki – znanej ze swoich właściwości oczyszczających, może tylko pogorszyć ich stan.

Przykładowy zestaw maseczek dla cery mieszanej

Poniżej przedstawiamy przykładowe maseczki, które mogą się sprawdzić w przypadku właścicielek cery mieszanej.

Strefa T z tendencją do przetłuszczania – wymaga regularnego oczyszczania i detoksykacji.  Pożądane działanie zapewnią maseczki z glinki: kaolinowej, zielonej, szarej i niebieskiej, a także kosmetyki zawierające błoto z Morza Martwego i  siarkę.

Suche policzki – potrzebują nawilżenia i dotlenienia, toteż warto sięgnąć po maseczki zawierające ekstrakt z żeń-szenia, koenzym Q10, ekstrakt z drożdży i sproszkowanej perły.

Okolice oczu – skóra wokół oczu jest znacznie cieńsza niż w pozostałych partiach twarzy, toteż wymaga szczególnej troski. Maseczka pod oczy powinna wykazywać działanie nawilżające, rozjaśniające i dotleniające.  Do pielęgnacji tej części twarzy kosmetolodzy w sposób szczególny polecają maseczki zawierające masło shea, witaminy A, C i E oraz retinol, kolagen i kwas hialuronowy. Mile widziany jest również ekstrakt ze świetlika, ponieważ zmniejsza opuchliznę wokół oczu.

Multimasking szturmem zdobywa serca Europejki, ten nowy kosmetyczny trend  może przynieść znaczącą poprawę stanu cery pod warunkiem, że nie zrazimy się do niego przez konieczność nakładania różnych maseczek na poszczególne partie twarzy. Dla wielu kobiet, które żyją w ciągłym niedoczasie, taka pielęgnacja może się okazać kłopotliwa.

Irmina