wprowadzenie mocniejszych obostrzeń w wybranych regionach kraju

Pandemia koronawirusa wcale nie wygasa. Wręcz przeciwnie, w Polsce od kilku dni obserwuje się spory przyrost osób zakażonych. Wszystkiemu winne jest nadmierne rozprężenie. Na plaży, w galeriach oraz na weselach można odnieść wrażenie, że nic się nie dzieje. Ludzie tłoczą się, nie noszą maseczek i przekazują sobie koronawirusa. Minister zdrowia przyznał dziś, iż jest możliwe wprowadzenie mocniejszych obostrzeń w wybranych regionach kraju.

Nie każdy powiat jest tak samo dotknięty epidemią koronawirusa

Podejście ministerstwa zdrowia wydaje się racjonalne. Nie każdy powiat jest tak samo dotknięty epidemią koronawirusa. Nawet w obrębie województwa śląskiego, gdzie liczba zakażeń jest rekordowa, nie w każdym powiecie epidemia postępuje równie intensywnie. Lokalne obostrzenia to dobre rozwiązanie, ponieważ pojawią się tam, gdzie w danej chwili będą potrzebne i nie sparaliżują funkcjonowania innych regionów kraju.

Możliwe ograniczenia w organizacji uroczystości rodzinnych

O jakich obostrzeniach mowa? Ministerstwo Zdrowia raczej nie planuje zamknięcia firm, lecz ograniczenie imprez masowych. Liczba uczestników w rodzinnych uroczystościach byłaby ograniczona. Minister Szumowski coraz częściej wspomina o konieczności rejestracji wesel oraz listy gości.  Wiele wskazuje na to, że takie zasady niebawem wejdą w życie.

Kwarantanna dla osób powracających z Hiszpanii – istnieje taka możliwość

Ministerstwo Zdrowia na razie monitoruje sytuację za granicą. Jeśli w niektórych regionach liczba zakażonych będzie stale wzrastać, to Polacy wracający z wycieczek będą musieli trafiać na obowiązkową, dwutygodniową kwarantannę. Na razie pod lupą polskich władz znajdują się takie raje turystyczne jak Hiszpania i Chorwacja.

Kary za brak maseczek w sklepach

Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało też mocniejsze egzekwowanie obowiązujących zapisów. Do sklepów mają zostać wysłane kontrole, które zweryfikują, czy klienci oraz sprzedawcy noszą maseczki. W przypadku ich braku posypać mogą się mandaty, które nie należą do najniższych. Na razie policja jedynie informuje, z czasem może jednak zacząć karać.