opalenizna

Lato powoli dobiega końca, a jego ślad może na dłużej pozostać na naszej skórze. Jak zachować złotą opaleniznę? Co zrobić, by mieć piękną skórę nie tylko w letni czas? Jakich praktyk unikać?

Nawilżona i opalona skóra

Opalanie jest przyjemne, choć nie zapominajmy, że w nadmiarze szkodzi. Pod wpływem słońca i wiatru, skóra staje się sucha. Wysuszona skóra, nawet ta opalona na złoty brąz, nie prezentuje się najlepiej. Powinna być odpowiednio nawilżona. Wówczas opalenizna utrzyma się na niej znacznie dłużej. W tym celu nie możemy zapominać o codziennym stosowaniu kremu nawilżonego do skóry twarzy. Balsam lub olejek, które swoją drogą są bardzo modne i wygodne, nawilży całe ciało. Na wieczorne wyjście możemy zaaplikować kosmetyk z rozświetlającymi drobinkami, który pięknie podkreśli opaloną i nawilżoną skórę. Nawilżać warto także od środka, pijąc duże ilości wody oraz jedzą owoce i warzywa. Sposobem na przedłużenie opalenizny jest też stosowanie naprzemiennie ze zwykłym, balsamu delikatnie opalizującego. Nie chodzi nam o samoopalacz, ale delikatny kosmetyk koloryzujący skórę lub olejek z marchwi. Dzięki takiej pielęgnacji skóry, opalenizną będziemy mogły cieszyć się nawet w zimowy czas. Warto więc regularnie nawilżać ciało, nie zapominając także o peelingu. Peeling usunie obumarły naskórek, wygładzając ciało. Będzie wyglądać o niebo lepiej.

Makijaż w złocistym odcieniu

Nawet makijaż może podkreślić opaleniznę. Na rynku znajdziemy mnóstwo produktów, a nawet całych serii, do stosowania w letni czas. Wszelkiego rodzaju bronzery i rozświetlacze, pięknie uwydatniają brązowe ciało. Rozświetlacz nakładamy na kości policzkowe czy łuk kupidyna. Od razu odmieni wygląda naszej twarzy. Do konturowania warto wykorzystać bronzer. Nie należy przesadzać z jego ilością, by cały makijaż nie wydał się sztuczny. Pamiętajmy, że opalone, nie potrzebujemy dużej ilości produktów kosmetycznych. Wystarczy odrobina, dla podkręcenia złotego odcienia skóry.

Czego nie robić?

Opalone ciało wygląda bardziej atrakcyjnie, szczuplej i młodziej. Istnieje jednak granica pomiędzy skórą muśniętą słońcem a spaleniem na skwarek. Ten, niezbyt ciekawy efekt łatwo uzyskać za pomocą samoopalacza, a szczególnie jego zbyt dużej ilości. Skoro jesteśmy opalone naturalnie, darujmy sobie słońce w tubce. Nieodpowiednia aplikacja takiego kosmetyku zapewni nam plamy na ciele i ubraniu, a tego raczej nie chcemy. Nawet jeśli mamy na ciele miejsca, które są blade, nie wypełniajmy ich na siłę produktami brązującymi, bo całość będzie wyglądać śmiesznie. Nie warto także przesadzać z ilością kosmetyków podkreślających opaleniznę. Wybierzmy jeden, który najbardziej nam odpowiada. Stosowanie 10 różnych balsamów nie sprawi nagle, że nasze ciało będzie opalone dziesięć razy dłużej.

opalone ciałoPiękna opalenizna zostanie z nami na długi czas, jeśli będziemy dbać o skórę, codziennie ją nawilżając i regularnie peelingując. Odrobina złota na skóry twarzy czy reszcie powierzchni skóry doda nam blasku, który przyciągnie wzrok każdego przechodnia. I kto powiedział, że lata nie da się zatrzymać? Przynajmniej na skórze można tego dokonać.

Katarzyna Antos