Dlaczego nie należy wysyłać nagich zdjęć partnerowi

W ostatnich latach seksting stał się niezwykle popularny, nawet seksuolodzy zachęcają do tego typu zabaw, ponieważ stanowią powiew świeżości dla życia erotycznego. Niestety, wysyłanie nagich zdjęć partnerowi może się dla nas źle skończyć. Nawet gdy obecnie nie zdajemy sobie sprawy z zagrożenia, to warto wiedzieć, że ono istnieje. Dlaczego nie należy wysyłać nagich zdjęć partnerowi?

Mężczyźni lubią się chwalić przed kolegami nagimi fotkami kobiet

Niestety, większość mężczyzn w szczerej rozmowie przyznaje, że lubi się chwalić nagimi zdjęciami swoich kochanek i partnerek. Panowie chętnie pokazują je swoim kumplom i traktują jako swego rodzaju trofeum. Nawet jeśli mężczyzna wydaje się w porządku na pierwszy rzut oka, może mieć swoje za uszami.  Gdyby każdy od razu zachowywał się podejrzanie, to przecież większość z nas w życiu nie przesłałaby swojej nagiej fotki. Robimy to, bo ufamy mężczyźnie. On często wydaje się inny niż reszta. Niestety, na taką niedyskrecję i naruszenie zaufania pozwalają sobie także mężczyźni w stałych związkach, zwłaszcza gdy się napiją z kolegami i puszczają im wszelkie hamulce.

Nigdy nie wiesz, co on z nimi zrobi po rozstaniu

Na razie jest uroczo, spędzacie miło czas, ale pewnego dnia wasz związek może się rozpaść. Co wówczas stanie się z twoimi nagimi fotkami? Mogą one trafić do internetu, zostać rozesłane do znajomych lub zostać pokazane wszystkim kolegom z pracy. Mężczyźni bywają mściwi, często zupełnie nie radzą sobie z emocjami po rozstaniu, nawet gdy to oni zawinili i przyczynili się do zakończenia związku.

Jego telefon może zostać skradziony

Pamiętaj o tym, że nawet jeśli twój facet jest w porządku i potrafi zachować dyskrecję, to zawsze może zostać okradziony w sklepie czy autobusie. Dobry telefon to łakomy kąsek. Osoba, która go sobie przywłaszczy, zyska też dostęp do twoich nagich fotek. W związku z tym lepiej nie robić tego typu zdjęć i nie wysyłać ich partnerowi.

Jego telefon może paść celem ataku hakerskiego

Pamiętajmy o cyberprzestępczości. Hakerzy mają dziś ogromne możliwości. Potrafią łatwo przejść przez systemy zabezpieczające i wykraść wszystkie dane z telefonu, w tym nagie fotki. Te stanowią nie lada gratkę, gdyż grożąc ich upublicznieniem, można wyciągnąć od ofiary ataku sporą kwotę pieniędzy.

Przesyłane zdjęcia są widoczne także dla operatora

Przesyłane zdjęcia nie znajdują się w próżni, ma do nich dostęp operator sieci komórkowej lub internetu. Co z nimi zrobi, zależy tylko od uczciwości pracowników, a z tą bywa różnie. W związku z tym, jeśli nie chcesz dostarczać rozrywki obcym facetom, zrezygnuj z wysyłania nagich fotek.