Dlaczego czujemy się winne po nieudanym związku

Kobiety wciąż wychowuje się w przeświadczeniu, że to właśnie od nich zależy utrzymanie domowego ogniska. W rezultacie wiele pań po rozstaniu z facetem, boryka się z poczuciem winy. Często uniemożliwia ono wejście w nową relację. Dlaczego czujemy się winne po nieudanym związku?

Każdy nieudany związek to swego rodzaju porażka, nic dziwnego, że dopadają nas trudne emocje. Niemniej panie często zupełnie niepotrzebnie biorą całą winę na siebie. A przecież związek zależy od obu stron. Poza tym nierzadko mężczyzna jest głównym winowajcą, to on był np. sprawcą przemocy. Trudno więc winić siebie za to, co się stało.

Poczucie winy kobiety wynoszą z domu

Wiele kobiet poczucie winy wynosi z domu rodzinnego. To właśnie tam wiele z nas po raz pierwszy styka się z problemem podwójnych standardów. W praktyce wygląda to tak, że rodzice często dużo więcej potrafią wybaczyć swojemu synowi niż córce. Jeśli w domu zabraknie cukru, gościowi nie zaproponuje się herbaty, to obrywa córka. Synowi wolno zapomnieć o takich drobiazgach. Nierzadko rodzice obwiniają też dzieci o swoje złe samopoczucie. Zobacz, jak kiepsko wyglądam, nie spałam przez ciebie całą noc, bo generujesz same problemy. Takie słowa na zawsze zapadają w pamięci i sprawiają, że czujemy się winne nawet wówczas, gdy druga osoba zachowuje się niewłaściwie.

Sprawca  przemocy psychicznej wmawia swojej ofierze, że to jej wina

W wielu związkach ma miejsce przemoc psychiczna, choć statystyki rzadko ją ujmują. To właśnie ona leży o podstaw rozpadu wielu związków. Ofiara przemocy psychicznej często słyszy, że jest niewiele warta, nic nie umie i to ona wytrąca swojego partnera z równowagi. On zamiast zapanować nad swoją złością, woli dać jej upust i zrzucić winę na swoją partnerkę. Niestety, kłamstwo powtarzane wiele razem z czasem zaczyna być postrzegane jako prawda. W rezultacie kobieta dochodzi do wniosku, że ich związek przetrwałby, gdyby ona okazywała mu więcej uczucia i ciepła. To bzdura, bo to on miał problemy emocjonalne i nie doceniłby jej starań.

Złość na siebie o wybór niewłaściwego faceta

Często czujemy się winne, że zawiodła nas intuicja i same wpakowałyśmy się w niezłą kabałę z niewłaściwym facetem. On od początku zachowywał się niewłaściwie, mimo to my brnęłyśmy w tę znajomość, poświęciłyśmy mu wiele cennych rad. Nikt z nas nie lubi się mylić, dlatego taką porażkę traktujemy bardzo osobiście.

Co jest ze mną nie tak?

Wiele kobiet uważa, że to z nimi jest coś nie tak, bo przyciągają złych mężczyzn. Prawda jest taka, że wielu z nich świetnie się maskuje na początku znajomości. W rezultacie można odnieść wrażenie, że mają oni szlachetne intencje i chcą dla nas jak najlepiej. Poza tym każda z nas, bogata czy biedna, wykształcona czy po zawodówce, bardzo inteligentna i przeciętnie inteligentna, biedna oraz mniej urodziwa daje się zwieść urokowi mężczyzny. Tak bardzo często działają hormony i emocje. Nawet Rihanna była w związku z toksycznym mężczyzną, który ją bił. Pamiętajmy o tym i nie obwiniajmy siebie o wszelkie zło tego świata.