anaplazmoza

Anaplazmoza granulocytarna to jedna z chorób przenoszonych przez kleszcze. U części osób przebiega bezobjawowo. Niestety, niekiedy doprowadza do groźnych powikłań, takich jak niewydolność nerek czy krążenia. Choroba ta wywoływana jest przez bakterię Anaplasma phagocytophium, która dostaje się do naszego organizmu przy ugryzieniu. Co warto wiedzieć o anaplazmozie?

Zakażenie anaplazmozą może przejść niezauważone. Niekiedy jednak choroba daje niecharakterystyczne objawy, które nieco przypominają grypę. Pojawiają się bóle głowy i mięśni, gorączka, złe samopoczucie i kaszel. Schorzenie może być niegroźne, ale u niektórych osób jej przebieg jest wyjątkowo ciężki. W grupie ryzyka są osoby starsze i z obniżoną odpornością. Jak się zabezpieczyć przed anaplazmozą?

Anaplazmoza granulocytarna – na czym polega?

Anaplazmozę granulocytarną wywołują bakterie, które bytują wewnątrz komórek. Zakażają one głównie granulocyty obojętnochłonne – stąd wzięła się nazwa choroby. Drobnoustroje dostają się do naszego organizmu wraz z wydzielinami i śliną kleszcza. Tutaj dostają się do neutrofili i rozprzestrzeniają na cały organizm. Bakterie są w stanie modyfikować funkcje naszych komórek poprzez uszkodzenie mechanizmu zwalczającego bakterie. Dodatkowo hamują zaprogramowaną śmierć komórki i fagocytozę, która pozwala na pozbywanie się patogenów. Warto pamiętać, że granulocyty są elementem układu odpornościowego. Środowisko w ich wnętrzu jest wyjątkowo nieprzyjazne dla bakterii. Anaplasma phagocytophilum jest jednak w stanie je dostosować do swoich potrzeb.

Objawy anaplazmozy

Anaplazmoza przebiega bez żadnych widocznych objawów w 60% przypadków. Jednak u niektórych osób wywołuje objawy, które przypominają grypę. Chorzy mają gorączkę, skarżą się na bóle głowy, kości i stawów. Mają złe samopoczucie, bardzo się pocą i kaszlą. Niektórzy pacjenci cierpią na dolegliwości układu pokarmowego, takie jak mdłości, biegunki i bóle brzucha. Bakterie mogą także wywołać zapalenie płuc, zaburzenia oddychania i niewydolność nerek. Często pojawiają się również przypominające padaczkę drgawki. Choroba ma cięższy przebieg u mieszkańców Stanów Zjednoczonych. Tam odnotowano przypadki wstrząsu septycznego, zapalenia mięśnia sercowego czy zespół niewydolności oddechowej. W skrajnych przypadkach anaplazmoza kończyła się nawet śmiercią pacjenta.

Anaplazmoza – rozpoznanie

choroba odkleszczowa

Dolegliwości związane z anaplazmozą mogą być niebezpieczne dla osób starszych, chorujących na przewlekłe schorzenia oraz zbyt późno podejmujących leczenie. U większości chorych anaplazmoza przechodzi sama nawet bez terapii. Jeśli jej objawy się utrzymują, należy przeprowadzić odpowiednią diagnostykę. Polega ona na przeprowadzeniu wywiadu epidemiologicznego. Dzięki nim lekarz dowiaduje się, czy chory miał styczność z kleszczami. Wykonuje się także podstawowe badania biochemiczne. Istotne są analizy serologiczne, które wykrywają przeciwciała swoiste dla bakterii. Najczulsze jest badanie molekularne, które ma na celu wykrycie bakteryjnego DNA. Chorobę należy różnicować z innymi schorzeniami odkleszczowymi, zapaleniem płuc i infekcjami przewodu pokarmowego.

Leczenie i zapobieganie anaplazamozie

Leczenie anaplazmozy granulocytarnej polega na antybiotykoterapii. Należy stosować doksycyklinę przez co najmniej 7 dni. Kobietom w ciąży oraz dzieciom poniżej 8. roku życia podaje się w tym przypadku ryfampicynę. Antybiotyki należy stosować dłużej, jeżeli podejrzewane jest równoczesne zakażenie boreliozą. Najlepiej jednak nie dopuścić do rozwoju choroby poprzez unikanie kontaktu z kleszczami. Na wyprawy do lasu lub na łąki powinno zakładać się ubrania z długimi rękawami i nogawkami. Powinny być jasne, co pozwoli nam od razu zauważyć pasożyta. Warto używać specjalne środki odstraszające kleszcze, a po każdym spacerze dokładnie obejrzeć ciało. Jeśli jednak znajdziemy kleszcza, musimy jak najszybciej go usunąć. Niestety, czasami nawet krótkotrwały jego kontakt z naszą skórą może prowadzić do zakażenia.

Karolina Solga