romans

Niemal każdy deklaruje, że  wierność jest dla niego największą wartością w związku. Niestety, życie pisze zaskakujące scenariusze i nie zawsze udaje nam się wytrwać w przysiędze małżeńskiej. Zakochałam się w innym i co dalej?– to pytanie którego każdego dnia zadają sobie tysiące kobiet.

Niezależnie od tego, w jakiej sytuacji się znajdujesz, pamiętaj, że zawsze warto być  po prostu przyzwoitym człowiekiem. Miłość nie wybiera, czasem przychodzi do nas niespodziewanie, całkowicie burząc dotychczasowy porządek.  Co zrobić, gdy puka do naszych drzwi, a my jesteśmy już szczęśliwymi mężatkami?  Odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa i jednoznaczna.  Przede wszystkim musisz przekonać się, czy emocje, które tobą targają, rzeczywiście są miłością czy tylko przelotnym zauroczeniem. Dla tego drugiego nie warto stawiać na szali całego dotychczasowego życia. Zauroczenie ma to do siebie, że bardzo często przemija  i ulatnia się niczym kamfora, a w sercu pozostaje pustka.

 

Kryzys w związku – kiedy pojawia się najczęściej?

Każdy związek przechodzi lepsze i gorsze chwile. Na początku znajdujemy się na emocjonalnym haju, to zasługa fenyloetyloaminy wytwarzanej przez nasz mózg, która sprawia, że nie potrafimy przestać myśleć o ukochanej osobie. Niestety,  tego biochemicznego paliwa nie wystarcza nam na długo, maksymalnie na 2-3 lata. Wówczas też pojawiają się pierwsze kryzysy w związku,  ponieważ zaczynamy w drugiej osobie dostrzegać jej wady. Nagle rozrzucone skarpetki urastają do rangi wielkiego problemu, a niechęć do wychodzenia z domu w piątkowy wieczór staje się zarzewiem konfliktu.  Jeśli parze uda się pokonać kryzys, rozpoczyna się kolejny etap związku, który spaja dojrzała miłość. Z czasem jednak niektórzy zaczynają tęsknić za porywami serca charakterystycznymi dla stanu zakochania. Gdy zbiegnie się to z pojawieniem się w firmie nowego, atrakcyjnego pracownika, może dojść do zauroczenia…

Zakochałam się w innym i co dalej?

Zanim porzucisz męża dla kolegi z pracy, zastanów się choć przez chwilę, co tak naprawdę tobą kieruje. Czy twojego  dotychczasowego związku nie da się już uratować? Przypomnij sobie wszystkie dobre chwile, które spędziłaś u boku męża. Czy można coś zrobić, aby do nich powrócić? Podobnie rozłóż na czynniki pierwsze motywy, które pchają cię w ramiona kolegi. Przede wszystkim odpowiedz sobie na pytanie, dlaczego właściwie zwróciłaś na niego uwagę? Może wcześniej pokłóciłaś się z mężem, a kolega potrafi cię słuchać i podobnie jak ty patrzy na niektóre kwestie?  Odpowiedz sobie na pytanie, czy tym, co pociąga cię w nowo poznanym mężczyźnie, nie jest jego atrakcyjność fizyczna i aura tajemniczości.  Zastanów, się co zyskasz na nowej znajomości, a co stracisz. Taki bilans naprawdę może uchronić cię przed podjęciem złej decyzji i popełnieniem błędu.  Rozstawanie się z mężem pod wpływem impulsu nie jest najlepszym rozwiązaniem.

Czasem kobiety myślą o ewentualnym rozstaniu i planują swoją przyszłość u boku przystojnego kolegi, nie mając pewności, że nowy znajomy też marzy o tym samym.  Długie, wspólne rozmowy, a nawet flirt w biurze nie muszą oznaczać zainteresowania naszą osobą. Często bywają jedynie miłą odskocznią od codzienności. Jeśli nie masz pewności, że mężczyzna, który cię zauroczył, rzeczywiście jest zainteresowany stałym związkiem, nie pal za sobą wszystkich mostów i nie wysyłaj do męża pozwu rozwodowego.   Może się okazać bowiem, że flirt flirtem, romans romansem, ale nowy ukochany woli pozostać u boku żony i nawet przez chwilę nie brał pod uwagę rozstania.

rozstanie z mężem

Rozstań się z mężem w sposób kulturalny

Jeśli jednak spotkałaś miłość swojego życia i twoje gorące uczucie zostało odwzajemnione, porozmawiaj szczerze ze swoim mężem. Nie ma chyba nic gorszego, niż ukrywanie przed bliskim nam niegdyś człowiekiem swojego romansu.  Oszustwo być może nigdy nie zostanie ci wybaczone, poza tym prędzej czy później dopadną cię wyrzuty sumienia.  Mąż powinien pozostać osobą, którą darzysz szacunkiem, a to z kolei wymaga od ciebie szczerości i uczciwości. Zanim na dobre wpadniesz w ramiona nowego ukochanego, wyjaśnij swojemu dotychczasowemu partnerowi, że musicie się rozstać, choć macie za sobą wiele szczęśliwych chwil. Twoja decyzja z pewnością zaboli męża, ale zabolałaby jeszcze mocniej, gdyby została poprzedzona wielomiesięcznym romansem i zdradą.

W rozmowie z mężem staraj się unikać oskarżeń. Nie obwiniaj go o rozpad waszego związku, ponieważ wina zazwyczaj leży pośrodku.  Spójrz prawdzie w oczy – ludzie czasem się rozstają, ponieważ wypala się uczucie, które niegdyś ich łączyło. Nie oznacza to jednak, że do końca życia muszą być dla siebie wrogami. Nie dawaj mężowi fałszywej nadziei. Jeśli jesteś pewna, że chcesz odejść do nowego ukochanego, nie obiecuj, że jeszcze się nad wszystkim zastanowisz. Złóż w sądzie pozew rozwodowy i czekaj na termin rozprawy. Równie ważne jest rozstanie się w sensie dosłownym. Jeśli tylko jedna ze stron ma możliwość wyprowadzki, powinna z niej skorzystać. Jeśli mieszkanie jest wspólne, a stroną, która zażądała rozwodu, jesteś ty, do czasu podziału majątku przeprowadź się do nowego partnera. Jeśli lokal jest twoją własnością, poproś męża, aby to on opuścił mieszkanie. Jeśli pozostaniecie pod jednym dachem, będziecie tylko wzajemnie się ranić, a tego chyba wolałabyś uniknąć?

Irmina Cieślik