PMS stał się prawdziwą chorobą cywilizacyjną naszego wieku. Jak poradzić sobie z Zespołem Napięcia Przedmiesiączkowego? Do kogo zgłosić się po pomoc?

Jak rozpoznać PMS?

Czy na kilka dni przed miesiączką Twoje życie zamienia się w piekło? Twierdząca odpowiedź na to jedno pytanie mogłaby wystarczyć, aby zdiagnozować u większości kobiet Zespół Napięcia Przedmiesiączkowego. Jeśli nie jesteś pewna, czy cierpisz na PMS, zacznij obserwować swój organizm. Załóż kalendarz, w którym będziesz zapisywać swoje zachowanie na 5-10 dni przed miesiączką. Jeśli zauważysz, że regularnie, przez przynajmniej 3 miesiące, stajesz się drażliwa, masz bolesne piersi, zaczynasz więcej jeść, Twoje ciało puchnie, a najbliżsi mówią Ci, że zupełnie zmieniasz swoje zachowanie – najprawdopodobniej cierpisz na Zespół Napięcia Przedmiesiączkowego.

Gdzie szukać pomocy?

Jeśli podejrzewasz u siebie występowanie napięcia przedmiesiączkowego, zgłoś się do swojego ginekologa. Niektóre podobne objawy pojawiają się także na tle innych schorzeń, np. bolesność piersi może mieć przyczynę w torbielach piersi. Lekarz zbierze dokładny wywiad oraz może zlecić badanie poziomu hormonów i dodatkowe badania, które dadzą pełny obraz sytuacji.

Jak radzić sobie z PMS?

Najprostszym sposobem na walkę z objawami napięcia przedmiesiączkowego jest doustna antykoncepcja. Pigułki skutecznie wyrównają poziom szalejących przed miesiączką hormonów dzięki zatrzymaniu jajeczkowania. W ciężkich przypadkach lekarz może przepisać również inne leki, m.in. antydepresanty. W walce z PMS pomaga także akupunktura i niektóre leki ziołowe.