Wiele osób uważa bakalie za świąteczne smakołyki. Nieliczni jadają je na co dzień, a szkoda, ponieważ rodzynki, suszone morele czy śliwki stanowią bogate źródło składników odżywczych.

Historia bakalii sięga starożytności. Antyczni władcy i właściciele ziemscy chętnie konsumowali te smakołyki. Bakalie uchodziły za przekąskę ludzi bogatych i wpływowych. Obecnie cena bakalii nie należy do wygórowanych, toteż każdy może sobie na nie pozwolić.

Uzyskiwanie suszu owocowego

W celu uzyskania suszu owocowego dąży się do odparowania określonej ilości wody z produktu wyjściowego. Dawniej korzystano z naturalnych metod. Owoce umieszczano na słońcu. Obecnie odchodzi się od tego sposobu, aczkolwiek to rozwiązanie wciąż cieszy się dużą popularnością w krajach śródziemnomorskich. W przypadku suszenia owoców na skalę przemysłową mamy do czynienia ze specjalnymi komorami, które pozwalają odparować nadmiar wody.

Suszenie – strata składników odżywczych

Proces odparowywania wody wiąże się ze stratami składników odżywczych. Suszone owoce, w odróżnieniu od świeżych, charakteryzują się zmniejszoną zawartością witamin z grupy B i C. Po zakończeniu procesu mamy do czynienia ze skoncentrowanym miąższem. Owoce w tej postaci nie cieszą się zainteresowaniem bakterii i grzybów, ponieważ te mikroorganizmy do prawidłowego rozwoju potrzebują wody.

Bakalie – przechowywanie i trwałość

Z przeprowadzonych badań wynika, iż suszone morele czy śliwki mogą być przechowywane przez rok. W tym miejscu warto zaznaczyć, iż bakalii nie należy trzymać w wilgotnych pomieszczeniach. Niektórzy producenci bakalii dosypują do nich dwutlenku siarki. Ten związek wzmacnia ich kolor, aczkolwiek nie jest neutralny dla zdrowia. Z bakalii konserwowanych dwutlenkiem siarki powinni zrezygnować astmatycy, ponieważ ten związek może przyczynić się do wystąpienia ataku duszności.