W średniowieczu kobiety z wyższych sfer chroniły swoją skórę przed działaniem promieni słonecznych. Dziś niektóre panie są uzależnione od złocistego odcienia skóry. Czy tanoreksję można leczyć?

Przez wiele lat alabastrowa skóra uchodziła za symbol bogactwa i wysokiej pozycji społecznej. Opalenizna była utożsamiana z pospólstwem. Ludzi, którzy przyszli na świat w chłopskiej rodzinie, latem musieli pracować na polu. Ich skóra siłą rzeczy nabierała złocistego odcienia. W średniowieczu nikt nie słyszał o kremach z filtrem. Kobiety z wyższych sfer były zdane na parasolki, długie suknie oraz służbę, która odpowiadała za sprawunki.

Blada cera – symbol bogactwa

Na początku XX w niektórych kręgach opalenizna była postrzegana negatywnie. Panny z dobrych rodzin, które poszukiwały ochłody w upalne dni, odwiedzały pobliskie jeziora. Do wody wchodziły ubrane od stóp do głów. W tamtych czasach nie tylko nie wypadało zbyt wiele odkrywać, ale też chroniono skórę przed słońcem. Żadna dama nie chciała zostać zrównana z chłopstwem, pracującym na polu od świtu do zmierzchu.

Pierwsze stroje kąpielowe

Kolejne lata przyniosły ze sobą zmianę mentalności. Pojawiły się pierwsze stroje kąpielowe. Początkowo były one jednoczęściowe, później wypuszczono na rynek bikini. Ten odważny kostium, który więcej odsłaniał, niż ukrywał, zrobił zawrotną karierę na całym świecie. W miarę upływu czasu bogactwo zaczęto utożsamiać z opalenizną. Tylko ludzie zamożni mogli sobie pozwolić na podróż na Majorkę, Korfu czy Malediwy.

Opalenizna synonim zasobności portfela

Jednocześnie brązowa skóra stała się synonimem zdrowia. Osobom o alabastrowej skórze przyszło zmierzyć się z podejrzeniami o anemię. Wciąż nie brakuje lekarzy, w tym dermatologów, którzy widząc jasną skórę pacjenta, zalecają kąpiele słoneczne. Choć promienie UV są niezbędne do syntezy witaminy D, wystarczy przebywać na słońcu przez kwadrans. Z przeprowadzonych badań wynika, iż po 15-minutowej ekspozycji skóra nie zmienia odcienia. Tyle czasu potrzebuje organizm, aby uruchomić maszynerię odpowiedzialną za wytwarzanie melaniny.

Recepta na smukłe nogi

W wielu kręgach opalenizna jest postrzegana jako atrakcyjna. Brązowy odcień skóry wysmukla ciało. Modelki, które uczestniczą w pokazach mody i sesjach zdjęciowych eksponują nogi na działanie promieni słonecznych. Ten prosty trik optycznie wydłuża kończyny.