Przemoc psychiczna w związku

Zazwyczaj, gdy myślimy o przemocy, oczyma wyobraźni widzimy mężczyznę, który katuje kobietę. Ta ma siniaki na całym ciele, a nierzadko wybitego zęba. Tymczasem przemoc psychiczna w związku zdarza się dużo częściej i jest znacznie bardziej niebezpieczna, bo trudno ją uchwycić. Czym jest i jak sobie z nią poradzić?

Dlaczego tak trudno rozpoznać przemoc psychiczną?

Przemoc psychiczna w związku nie zawsze musi przyjmować skrajną postać. Owszem, mężczyzna może wyzywać kobietę od najgorszych, poniżać ją, umniejszać jej kompetencje. Jednak dużo częściej odbywa się to w białych rękawiczkach. Jego działania są niepozorne, ktoś by powiedział, że to nic takiego, a w rzeczywistości stanowią cichą formę przemocy i znęcania się nad partnerem. Nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę i potrafimy w porę zareagować. Często ofiary przemocy psychicznej wyśmiewają osoby, które wskazują im zagrożenie. Dopiero z czasem uświadamiają sobie, w jak trudnej sytuacji się znalazły.

Krytykowanie sukienki to też forma przemocy

On krytykuje twoją sukienkę. Jest ci przykro, ale nie dajesz tego po sobie poznać. W końcu dochodzisz do wniosku, że przecież każdy ma inny gust i następnym razem jeszcze bardziej przykładasz się do ubioru. Ba, pytasz jego o to, w czym dobrze wyglądasz i stosujesz się do jego zaleceń. To pierwsza oznaka, że wasz związek nie jest zdrowy. On testuje twoje granice i sprawdza, na jak wiele może sobie pozwolić. Pewna siebie, silna kobieta nie pozwoli na to, aby facet mówił jej, w czym ma chodzić i od razu zareaguje obroną własnych granic.

Odwoływanie spotkania to nie tylko brak szacunku dla twojego czasu

On odwołuje spotkanie na ostatnią chwilę. Robi to nie raz, a wielokrotnie. Raz można uznać za zrządzenie losu, w końcu każdemu z nas czasem wypadnie coś niespodziewanego. Pies zje coś na podwórku i wymiotuje, przez co musimy pojechać z nim do weterynarza etc. Nikogo jednak nieszczęścia nie nawiedzają non stop. On robi to po to, aby cię zranić, sprawdzić, czy będziesz dopraszała się o uwagę i walczyła o spotkanie z nim. Chce zobaczyć, jak bardzo ci na nim zależy, jak bardzo może tobą manipulować.

Testowanie granic partnerki

Niektórzy mężczyźni dzwonią w środku nocy lub późnym wieczorem, aby zaproponować spotkanie na ostatnią chwilę. Gdy się nie zgadzasz, bo masz inne plany, histeryzują, wzbudzają w tobie poczucie winy itp. Silna kobieta nie ulegnie i nie pozwoli na to, aby szanowny pan dezorganizował jej dzień. Poza tym szanuje swój czas i wszelkie spotkania planuje z dużym wyprzedzeniem czasowym.

Podrywanie innych kobiet na oczach partnerki

Niektórzy faceci są tak bezczelni, że po wspólnym seksie przeglądają Tindera i przesuwają w prawo dziewczyny, które im się podobają. Mogą też w obecności partnerki podrywać inne kobiety, flirtować z nimi na jej oczach. Jest to mega słabe i żadna szanująca się kobieta nie powinna zgadzać się na takie traktowanie. W takiej sytuacji mężczyźnie przyda się nawet nie tyle zimny prysznic, co kostki lodu.

Mężczyzna stosujący przemoc wzbudza empatię

Dlaczego wiążemy się z tak toksycznymi facetami? Przemoc psychiczna, którą stosują, nie jest bowiem tak jednoznaczna. Poza tym ten typ mężczyzn potrafi być czarujący, gdy ma dobry humor. Przeżywamy z nimi też dużo dobrych momentów, które utrudniają nam trzeźwy osąd danej sytuacji. Nie dostrzegamy, że on poprzez stosowanie przemocy psychicznej odbiera nam radość życia i poczucie własnej wartości. Poza tym często tacy mężczyźni sprawiają wrażenie skrzywdzonych przez los i bardzo chcemy im pomóc. Wzbudzają w nas ogromne pokłady empatii. Tymczasem ich postawa wynika z wychowywania w rodzinie dysfunkcyjnej, gdzie przemoc była na porządku dziennym. Uważają oni, że mają do wyboru dwie roli – bycia katem lub ofiarą.  Przemoc psychiczna zawsze powinna nas skłonić do odejścia od mężczyzny, który ją stosuje. On potrzebuje pomocy terapeuty, nie naszej. Przygotuj się na to, że będzie ci wmawiał, że to ty masz problem i potrzebujesz psychiatry, bo widzisz rzeczy, które nie istnieją, jesteś przewrażliwona. Nie daj się zwieść. To ty masz rację i doskonale sobie poradzisz bez tego faceta.