jak przestać o nim myśleć

Zakochałaś się i nie możesz przestać o nim myśleć. On zaprząta całą twoją uwagę, myślisz o nim, gdy jesz kanapkę, stoisz w korku czy robisz zakupy. Choć zakochanie to bardzo pozytywny stan, czasem utrudnia normalne funkcjonowanie i uniemożliwia skupienie się na pracy zawodowej czy studiach. Nie możesz przestać o nim myśleć? Podpowiadamy, co możesz zrobić, by choć na chwilę przestać się zadręczać tęsknotą.

Dlaczego nie możesz przestać o nim myśleć?

Nieważne, czy już jesteście razem, czy macie za sobą dopiero kilka randek. Gdy nie ma go przy tobie, odczuwasz permanentny smutek. Twój humor nie należy do najlepszych i najchętniej słuchałabyś piosenek, które kojarzą się z jego osobą lub waszym pierwszym spotkaniem. Jest ci przyjemnie, gdy wspominasz wspólnie przeżyte chwile – jego pierwszy uśmiech lub długie, namiętne spojrzenie, jakie posłał ci na ulicy, zanim do ciebie zagadał.

Gdy tęsknota mocno daje się we znaki, chciałabyś choć na chwilę zapomnieć o nim. Podpowiadamy, jak to zrobić. To nie lada wyzwanie, gdy nasz mózg znajduje się pod wpływem substancji chemicznych, które działają jak narkotyki.  Gdy zakochujemy się, organizm wytwarza wiele różnego rodzaju związków, w tym pochodną amfetaminy, która uzależnia nas od obiektu naszych westchnień.

Rozmowa z przyjaciółką pomoże ci myśleć o facecie, w którym się zakochałaś

Spotkaj się z przyjaciółką. Może na początku będziesz chciała rozmawiać tylko o nim, ale ona już wie, jak pokierować rozmową, byś wyszła z niej podbudowana i uśmiechnięta.  Czasem po prostu trzeba przegadać swój smutek, po czym przenieść myśli na problemy innych osób. Gdy zajmiesz myśli jej suknią ślubną, wycieczką zagraniczną czy delegacją, to udzielając dobrych rad, mimowolnie oderwiesz się od myśli o nim. Poza tym możecie razem wyskoczyć na koncert zespołu, który uwielbiacie. Ruch w dobrym towarzystwie połączony z wykrzykiwaniem refrenu pod sceną stanowi prawdziwe katharsis.

Wysiłek fizyczny źródłem endorfin

Idź pobiegaj, gdy zmęczysz się, pokonując 10 km, na pewno zaśniesz bez trudu. Wysiłek fizyczny podnosi poziom endorfin i pozwala skupić się na tym, co trwa tu i teraz.  Niestety, gdy zakochujemy się, uwalniają się substancje chemiczne, które podnoszą nastrój, doprowadzając nas na szczyty euforii, ale gdy ich poziom opadnie, pojawiają się stany z pogranicza depresji. Tak samo działają narkotyki.  Trzeba zatem znaleźć aktywności, które dostarczą nam brakujących endorfin w trudniejszych chwilach, zwłaszcza wówczas, gdy on jedzie w delegację bądź dłużej się nie odzywa.

Przygotuj królewską ucztę dla siebie

Zjedz coś dobrego. To naprawdę działa pod warunkiem, że nie sięgniesz po puste kalorie. Zrezygnuj ze słodyczy i alkoholu – owszem szybko poprawiają nastrój, ale tylko na chwilę. Skup się na przygotowaniu egzotycznej lub swojej ulubionej potrawy. Wypróbuj nowy przepis i zafunduj sobie królewską ucztę. Udowodnij samej sobie, że nawet gdy go nie ma obok, zasługujesz na to, co najlepsze i możesz być szczęśliwa.

Jeśli masz do niego numer telefonu, a bardzo tęsknisz, zadzwoń do niego i porozmawiaj choć przez chwilę. Jego głos przepełni cię euforią, ten pozytywny stan będzie utrzymywał się przez parę godzin.  Pamiętaj jednak, aby unikać nachalności. Wydzwanianie pięć razy dziennie, zasypywanie go SMS-ami, wszystko to jest uciążliwe. Poza tym wychodzisz na desperatkę, przed którą należy jak najszybciej uciec tam, gdzie pieprz rośnie.

Jak zapomnieć o nim choć na chwilę? Zdaj się na przeznaczenie

Nie masz do niego numeru telefonu, poznałaś go stosunkowo niedawno, ale on już zdołał skraść twoje serce.  Nie potrafisz przestać o nim myśleć, ale nie wiesz, kiedy znowu go poznasz. W ogóle masz dwa wyjścia. Możesz albo zastanowić się, jak go znaleźć albo postawić na ślepy los. Jeśli rozmawiałaś z nim choć przez chwilę i wiesz, gdzie mieszka, czym się zajmuje, to łatwo możesz go namierzyć. Nie chcesz wyjść na desperatkę ani go przestraszyć? Zaufaj przeznaczeniu. Daj sobie czas na ochłonięcie, rób to co zazwyczaj. Zobaczysz, prędzej czy później na niego wpadniesz, jeśli pisana jest wam wspólna przyszłość.

 

Irmina Cieślik