Brodawki łojotokowe, nazywane również starczymi, to problem, który może dotknąć każdego. Jednak łatwo je usunąć i jeśli zrobi się to odpowiednio szybko, nie pozostaną ślady.

Związane z wiekiem

Brodawki łojotokowe mogą zacząć powstawać dopiero po przekroczeniu około 40 roku życia. Nadal nie do końca wiadomo, dlaczego w ogóle pojawiają się na skórze. Czasami jest to związane z genetyką, ale równie wiele przypadków nie potwierdza tego powiązania. Brodawki starcze są w rzeczywistości zmianami nowotworowymi. Jednak nie należy się niepokoić – nie są to zmiany złośliwe. Warto w tym momencie wspomnieć również, że każdy z nas powinien raz do roku odbyć wizytę u dermatologa. Jest to jedna z metod profilaktyki nowotworów skóry – zwłaszcza czerniaka. Podczas takiej wizyty wszystkie wątpliwości, dotyczące jakiejkolwiek zmiany na skórze, zostaną profesjonalnie rozwiane. Jest to zwłaszcza istotne w przypadku brodawek łojotokowych, które mogą nieco przypominać z wyglądu czerniaka.

Jeśli brodawka jest w miejscu, w którym nie będzie widoczna, lekarz zapewne zaleci pozostawienie jej w spokoju. Sama w sobie nie stanowi żadnego zagrożenia. Niekiedy jednak jest ona nadmiernie duża lub przeszkadza w normalnych czynnościach codziennych – np. w ubieraniu się, gdy zahacza o ubranie. W takiej sytuacji można brodawkę usunąć kilkoma metodami. Jedną z nich jest wykorzystanie światła lasera.

Wypalanie bez blizn?

Światło lasera ma za zadanie nie tylko wypalić zmianę ze skóry, ale również zapobiec krwawieniu z rany. Zmiana zostaje wypalona, zaś naczynia krwionośne ulegają koagulacji. Po krótkim zabiegu, trwającym zaledwie kilka minut, na kilka dni pozostaje jedynie niewielki strupek. Kiedy odpadnie, po brodawce nie zostanie nawet ślad.

Oczywiście, kwestia blizn jest problematyczna. Zależy bowiem w szczególności od wielkości zmiany. Im mniejsza, tym większa szansa na bezbliznowe usunięcie brodawki. Jednak rozległe zmiany będą wiązały się z rozleglejszym zabiegiem, a w konsekwencji – z widoczną blizną. W takiej sytuacji należy rozważyć, czy rzeczywiście opłaca się usuwać brodawkę, zwłaszcza, że nie stanowi ona zagrożenia dla zdrowia.

Magdalena Walma