Nietrzymanie moczu jest niezwykle wstydliwą przypadłością. Niektóre osoby, dotknięte tym schorzeniem, nie potrafią rozmawiać o swoim problemie z lekarzem. Ukrywają go przez wiele lat.

Szacuje się, że inkontynencja dotyka co ósmą kobietę przed 39. rokiem życia i co drugą po menopauzie. Nietrzymanie moczu zalicza się do chorób o przewlekłym charakterze. Wiele osób traktuje NTM jako temat tabu i tym samym pozbawia się szansy na wyleczenie.

NTM – przypadłość kobiet

Choć z nietrzymanie moczu borykają się zarówno kobiety, jak i mężczyźni, panie częściej cierpią z powodu tej wstydliwej przypadłości. Do inkontynencji predysponuje je budowa układu moczowo-płciowego. Z przeprowadzonych badań wynika, iż z NTM częściej zmagają się matki niż nieródki. Podczas porodu dochodzi do „rozciągnięcia” pochwy.

Tajemnica lekarska

Trudno rozmawiać o nietrzymaniu moczu z przyjaciółmi czy partnerem. Dlaczego odczuwamy wstyd, gdy mamy poinformować o problemie lekarza? Wszak specjalista na co dzień spotyka się z inkontynencją i każdą chorobę traktuje jak przypadek medyczny. Informacja o mimowolnym wycieku moczu nie jest dla niego sensacją. W tym miejscu warto podkreślić, iż specjalistów obowiązuje tajemnica lekarska. Swoją wiedzą nt. wstydliwej przypadłości nie może podzielić się z naszym partnerem, chyba że go do tego upoważnimy.

NTM – szczera rozmowa

Jak powinna postąpić osoba, która podejrzewa, że jej rodzic zmaga się z inkontynencją? W tym przypadku szczera rozmowa stanowi najlepsze rozwiązanie. Warto jednak pamiętać, że jej przebieg zależy od przyjętego tonu i doboru słów. Jeśli widzimy, że bliska nam osoba czuje się zażenowana swoją niedyspozycją, przygotujmy odpowiedni wstęp. Jako przykład możemy przywołać osoby publiczne, które zmagały się z nietrzymaniem moczu. W rozmowie warto podkreślić, że tej choroby nie należy się wstydzić. NTM może dopaść dopaść każdego, niezależnie od wieku, płci czy statusu społecznego.