Dlaczego niektórzy wzbudzają zazdrość

Zazdrość to bardzo destrukcyjne uczucie. Potrafi zniszczyć wszystko to, co budowaliśmy przez lata. Nikt nie lubi być oskarżany o coś, czego nie zrobił. Z drugiej strony trwanie w związku, którego nie jesteśmy pewni, również nie należy do najlepszych rozwiązań. Dlaczego niektórzy wzbudzają zazdrość?

Sprawdzanie, na jakiej relacji zależy drugiej osobie

Niektóre osoby popełniają podstawowy błąd. Zakładają, że jeśli drugiej osobie zależy na związku i relacji romantycznej, to będzie zazdrosna, zrobi karczemną awanturę etc., pokazując swoje prawdziwe uczucie. Tymczasem druga strona może zareagować w zupełnie inny sposób. Zamiast wyznania miłości, może stwierdzić, że kończy tę relację, może też zerwać kontakt bez słowa wyjaśnienia etc. Igranie z cudzą zazdrością rzadko kończy się pomyślnie. Zamiast stałego związku można zyskać etykietkę babiarza, który żadnej nie przepuści, przenosi choroby weneryczne i nie nadaje się do poważnej relacji.

Testowanie, czy partner mnie kocha

Czasem uczucia stają się bardziej letnie niż gorące. W niektórych osobach zaczyna wówczas kiełkować obawa, czy partner mnie kocha. Aby przetestować siłę jego uczucia, zaczyna ona wzbudzać zazdrość, flirtując z kimś na jego oczach.  Niestety, bardzo często w takiej sytuacji można spotkać się z reakcją, której nie przewidzieliśmy. Partner może poczuć się zdradzony, upokorzony i zakończyć związek, nawet jeśli szczerze kocha. Po prostu nie jest w stanie zaakceptować takiego traktowania.

Wzbudzanie zazdrości jako wzmacnianie własnej samooceny

Niektórzy flirtują z innymi osobami, aby udowodnić, że inni dostrzegają ich wartość oraz atrakcyjność. Wydaje się to doskonałym sposobem na odbudowanie swojej nadszarpniętej samooceny. Niestety, ta strategia  ma swoją zasadniczą wadę. Gdy partner zauważy, co się dzieje, może wystawić walizki za drzwi. Nie każdy jest w stanie tolerować flirt z innymi osobami, nawet jeśli nie prowadzi on do niczego więcej.  Dla niektórych osób jest to już forma zdrady.

Kiedy wzbudzanie zazdrości to zemsta za rzekomy flirt partnera

Niektórzy flirtują z innymi osobami na oczach partnera, aby odegrać się za jego rzekomy flirt. Czasem źle oceniają sytuację. Partner wcale z nikim nie flirtował, tylko uprzejmie obsługiwał klienta. Jeśli postanowisz odpłacić mu pięknym za nadobne, musisz liczyć się z tym, że dajesz mu do rąk ogromną kartę przetargową. Skoro ty sobie pozwalasz na tego typu zachowanie, to jakim prawem się go czepiasz?

Kochanek jako wyjście awaryjne

Niektórzy obawiają się odrzucenia przez stałego partnera. Nie czują się dla niego dostatecznie dobrzy, dlatego szykują sobie wyjście awaryjne w postaci kochanka. Nawet gdy partner numer jeden zawiedzie i odejdzie, to zostanie partner numer dwa. Jednak w pewnym momencie sytuacja może wymknąć się spod kontroli. Jeśli stały partner dowie się o kochanku, to nawet jeśli nie planował rozstania, to może się na nie zdecydować. Wiele osób nie toleruje zdrady i nawet nie jest w stanie rozważyć jej przebaczenia.