rodzina

Temat wyborów prezydenckich i całej otoczki wokół nich nie schodzi z nagłówków gazet i portali. Specjaliści od kampanii wyborczych prześcigają się w pomysłach. Stałym ich elementem jest zwykle rodzina kandydata. W jakim celu stosuje się ten zabieg?

Rodzina to podstawa

Niektórzy twierdzą, że z rodziną wychodzi się dobrze tylko na zdjęciach. Niemniej jednak jest ona bardzo ważna. Podkreślają to także twórcy kampanii wyborczych, którzy chętnie angażują członków rodzin swoich kandydatów. W okresie wyborczym kandydaci często występują publicznie, a u ich boku zwykle dostrzegamy żonę oraz dzieci. To te osoby są jako pierwsze wymieniane w podziękowaniach tuż po ogłoszeniu wyników wyborów i zakończeniu kampanii.

Odpowiedni wizerunekwybory

Udział rodziny w kampanii wyborczej daje dużą wiarygodność wyborcom. Kiedy widzimy być może przyszłego prezydenta w otoczeniu najbliższych odczuwamy pewną bliskość również z nim. Tak samo jak my, on również ma rodzinę – idealny zabieg na podkreślenie zwykłego człowieczeństwa i ważnych wartości takich jak rodzina. Duma ze swoich bliskich od lat jest widoczna w spotach wyborczych. Już Donald Tusk oraz Jarosław Kaczyński podkreślali role rodziny w swoim życiu. Oddawanie przez nich głosów także nie obyło się bez rodzinnej wyprawy do lokalu wyborczego, jak przystało na porządną polską rodzinę spełniającą obowiązek obywatelski. W tegorocznej kampanii także nie brakuje najbliższych naszych kandydatów. Andrzej Duda chętnie pokazuje się z żoną i córką, które na dodatek są świetnie przygotowane. Paweł Kukiz także docenia wsparcie bliskich, podkreślając wręcz, że bez nich nie osiągnął by aż tyle. Tylko obecnie nam panujący Bronisław Komorowski – ojciec wielodzietnej rodziny zrezygnował z publicznego pokazywania się z dziećmi. U jego boku czuwa tylko żona. Według specjalistów od wizerunku taki atut należałoby wykorzystać, co z pewnością wpłynęłoby korzystnie na wyniki sondaży.

Bliskość, przywiązanie do drugiej osoby i rodzinne wartości to elementy które chwytają za serce, przyciągając wyborców. Taki kandydat jest w oczach ludzi bliżej ich codziennych spraw, stając się bardziej wiarygodny. PR-owcy doskonale o tym wiedzą i skutecznie to wykorzystują.