namietny-seks

Urlop to doskonała okazja, żeby zapomnieć o codziennych zmartwieniach i udać się w podróż  w miejsca zachwycające egzotycznymi krajobrazami. Czasem zdarza się, iż podczas wakacyjnych wojaży poznajemy osobę, która rozpala nasze pożądanie do czerwoności. Czy namiętny seks z atrakcyjnym mężczyzną, którego spotkałyśmy na plaży, ma szanse przerodzić się w coś trwalszego?

Urlop wraz z letnią aurą sprzyjają  namiętnym romansom, jednak nie każda znajomość w przyszłości stanie się początkiem gorącego uczucia. Wynika to z wielu powodów. Gdy jesteśmy zrelaksowani, a pod naszymi stopami znajduje się rozgrzany słońcem piasek, spoglądamy na mężczyzn z większą przychylnością.  W codziennej gonitwie z pewnością  nie byłybyśmy dla nich tak łaskawe i zarazem ufne. Nawiązując romans z człowiekiem, o którym nie wiemy tak naprawdę nic, sporo ryzykujemy.

Spontaniczny seks – pamiętaj o zabezpieczeniu!

Nasz nowo poznany kochanek może mieć żonę i dzieci, jednak nie to stanowi największe niebezpieczeństwo. Wiele kobiet  najbardziej obawia się wpadki w postaci ciąży będącej owocem spontanicznego seksu. Tymczasem współżycie bez zabezpieczeń może zakończyć się kiłą, zakażeniem wirusami HIV i/lub HCV.  Nie zniechęcamy do wakacyjnych romansów, nawet jeśli ten nie zakończy się miłością aż po grób, może dostarczyć nam niezapomnianych wrażeń. Warto jednak zachować rozsądek i decydując się na seks z nowo poznanym mężczyzną, bezwzględnie używać prezerwatyw kupionych w aptece, nawet jeśli na co dzień stosujesz antykoncepcję hormonalną. Kondomy sprzedawane w kioskach często są źle przechowywane, toteż mogą utracić swoje właściwości.

 wakacyjna-milosc

Wakacyjny romans  początkiem miłości na całe życie?

Wracając jednak do pytania zadanego w tytule artykułu, trudno udzielić na nie jednoznacznej odpowiedzi. Niemal każda z nas zna lub słyszała o kimś, kto podczas wakacji znalazł miłość na całe życie.  Nie jest to jednak regułą, statystyki wskazują na to, iż większość urlopowych znajomości nie ma szans przetrwać dłużej niż kilka tygodni.  Na przeszkodzie nierzadko stają odległość i znikome poznanie osobowości drugiej osoby.  Dorosłym ludziom wizja przeprowadzki na drugi koniec Polski lub innego kraju przychodzi z trudem. Z aktualnym miejscem zamieszkania łączy ich zazwyczaj wiele zobowiązań – zawodowych, rodzinnych i towarzyskich. Z kolei związek na odległość, pomimo licznych udogodnień technicznych takich jak Internet, tanie rozmowy telefoniczne i SMS-y, nie każdemu odpowiada.

Nie należy jednak z góry przekreślać znajomości nawiązanych podczas wakacyjnych wojaży.  Warto dać im szansę, ale nie wiązać z nimi dużych nadziei. To zmniejsza ryzyko rozczarowań. Wakacyjny romans potraktuj jako wspaniałą przygodę i ciesz się chwilą.  Rozkoszuj się jego zapachem, wzajemną fascynacją i namiętnymi spojrzeniami prosto w oczy.  Piękne chwile zachowaj w pamięci, dzięki temu w pochmurne, zimowe dni będziesz miała, co wspominać z wypiekami na twarzy.

Na plaży możesz też poznać… przyjaciela

Kto wie, może znajdziesz się w gronie szczęściarzy, którym udało się odnaleźć drugą połówkę, spacerując po nadbałtyckiej plaży. Wszak miłość może spotkać nas w każdym wieku i w każdym miejscu. Trzeba tylko zachować uwagę, aby nie przeoczyć szansy na szczęście.  Jeśli codziennie mijasz na plaży mężczyznę, który wzbudza twoje zainteresowanie, spróbuj z nim porozmawiać. Niewykluczone, że zamiast namiętnego kochanka znajdziesz prawdziwego przyjaciela, który na co dzień mieszka w twojej okolicy.

Jeśli jednak jesteś mężatką, która urlop spędza z koleżanką, znajdź w sobie silną wolę, by nie ulec urokowi nowo poznanego mężczyzny.  Choć może wydawać się on wart grzechu, a wizja zatajenia zdrady przed mężem kusząca, nie stawiaj na jednej szali długoletniego związku i wakacyjnej fascynacji. Ta druga prawdopodobnie niebawem się ulotni, a ty pozostaniesz z wyrzutami sumienia.

Marlena