50-twarzy-Greya
Universal Pictures

Już dzisiaj w kinach będzie można obejrzeć długo zapowiadany film „50 twarzy Greya”. Film powstał na podstawie powieści E.L. James o takim samym tytule. Światowa premiera ekranizacji powieści miała miejsce 11 lutego na festiwalu filmowym w Berlinie.

W filmie przedstawiona została historia mieszkańców Seatle, młodej absolwentki uniwersytetu Anastasii Stelle (Dakota Johnson) i przystojnego biznesmena Christiana Greya (Jamie Dornan) oraz ich stosunki seksualne. Główna bohaterka jest zafascynowana inteligentnym Christianem, który robi na niej ogromne wrażenie. Anastassia nie zdaje sobie sprawy z tego że, jej znajomość z Greym już niedługo przerodzi się płomienny romans pełen namiętności, pożądania i głęboko skrywanych pragnień.

Przeglądając opinie można się przekonać, że zarówno krytycy filmowi, jak i widzowie odebrali film pozytywnie. Niżej przedstawiamy wybrane przez nas recenzje.

Zniknęły naprawdę okropne aspekty książki, a największym zaskoczeniem jest to, że Anastazja i Christian wykształcili poczucie humoru”, pisze Sara Stewart z „New York Post”.

50 twarzy Greya” to nie żałosna fantazja romantyczna, jakiej wielu – w tym ja – się spodziewało. Jest tam humor i skromna mądrość na temat ludzkich zachowań, których – dajmy na to – „Saga Zmierzch” nigdy nie miała, i absurdalnie napisanej i śmiesznie popularnej soft noweli jest Dakota Johnson. Przypominając wyłącznie dobre cechy swojej matki, Melanie Griffith, Ana jest bardzo wiarygodna”,_ twierdzi Jordan Hoffman z The Guardian.

A Wy co sądzicie o całym zamieszaniu związanym z filmem? Czytałyście książkę, wybieracie się do kina? W komentarzach zostawcie swoje opinie na ten temat.